Aktualności

Falubazowa rodzina gotowa na rozpoczęcie sezonu

Zintegrowani i w pełni zadowoleni żużlowcy Falubazu Zielona Góra wrócili do swoich domów. Za nami trzydniowe zgrupowanie, jakiego w naszym mieście jeszcze nie było.

Od czwartku 3 marca do soboty 5 marca cała drużyna Falubazu przebywała w Zielonej Górze i skrupulatnie realizowała punkt po punkcie założony wcześniej plan. Organizatorzy zgrupowania przewidzieli spotkania z kibicami, sponsorami, miejskimi radnymi, wizyty w zakładach pracy, mecz piłkarski oraz sesję fotograficzną. Najważniejszym, a zarazem ostatnim punktem zgrupowania była sobotnia prezentacja w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego. - To było pod wieloma względami wyjątkowe zgrupowanie. Nie często zdarza się, aby cała drużyna zgromadzona była przez tak długi czas w jednym miejscu. Dodatkowo całe trzy dni mogliśmy w całości poświęcić na spotkania z kibicami. Dziękujemy wszystkim za perfekcyjne ugoszczenie naszych zawodników. W każdym z odwiedzanych miejsc czekało na nas sporo atrakcji. Największe wrażenie na zawodnikach wywarli oczywiście najmłodsi kibice. Przedszkolaki z przedszkola nr 22 w Zielonej Górze czy uczniowie z Drzonkowa spisali się na medal i kolejny raz nas nie zawiedli. Cieszy nas także frekwencja na prezentacji. Sezon rozpoczęliśmy od kompletu na trybunach i niech będzie to dobra wróżba przed zbliżającym się sezonem – ocenił zgrupowanie Marcin Grygier, dyrektor ds. marketingu w zielonogórskim klubie. 

Jak wyglądał dokładny plan trzydniowego zgrupowania w Zielonej Górze? Żużlowcy rozpoczęli od spotkania z najmłodszymi kibicami. W Miejskim Przedszkolu nr 22 w Zielonej Górze odbył się finał V edycji konkursu plastycznego Tylko Falubaz. Zawodnicy Falubazu wcielili się tu w rolę jury i spośród ponad dwudziestu prac wybrali trzy najlepsze. Przedszkolaki w ramach podziękowania za wizytę przedstawili natomiast program artystyczny, w którym nie brakowało Falubazowych akcentów.

Drugim punktem zgrupowania była konferencja prasowa, na której przedstawiono szczegóły kolejnego etapu współpracy między Zielonogórskim Klubem Żużlowym SSA a piłkarskim KS Falubazem Zielona Góra. Jej efekty mają być widoczne przede wszystkim w polepszeniu jakości szkolenia w UKP Falubaz, czyli piłkarskiej szkółce, w której już teraz trenuje blisko 400 dzieci. Na dowód prężnej współpracy żużlowcy zmierzyli się w towarzyskim spotkaniu z zespołem UKP Falubaz z rocznika 1999. Drużyna, która wkrótce rozpocznie rywalizację w lidze makroregionalnej, a jej rywalami będą uznane w Polsce piłkarskie marki, wysoko postawiła poprzeczkę zielonogórskim żużlowcom. Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek, Arek Potoniec i Andriy Karpov, czyli najlepsi piłkarze w drużynie Falubazu musieli sporo się napocić, aby odpierać ataki przeciwników. Wspierali ich pozostali przedstawiciele żużlowego Falubazu, a trener Marek Cieślak co chwilę udzielał wskazówek swoim podopiecznym. Końcowy wynik tego spotkania to 4:3 dla UKP Falubazu, ale zawodnikiem meczu został Arek Potoniec, który popisał się hat-trickiem.

 

Pierwszy dzień zgrupowania zakończył turniej bowlingowy z udziałem żużlowców oraz radnych miasta Zielona Góra. Profesjonalna kręgielnia, Bowling Club Zielona Góra, przygotowała dla uczestników świetne warunki. Żużlowcy oraz radni podzieleni na pięć drużyn stoczyli pasjonujący dwugodzinny pojedynek, który zakończył się triumfem Jasona Doyla, Kenni Larsena oraz Andriya Karpova. Indywidualnie najlepszy wynik osiągnął natomiast Piotr Protasiewicz.

Drugi dzień zgrupowania rozpoczął się od mocnego uderzenia. Uczniowie Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Drzonkowie przywitali drużynę Falubazu konfetti, głośnym dopingiem oraz warkotem odpalonego motoru żużlowego. Nowi zawodnicy w drużynie, którzy po pierwszym dniu zgrupowania byli pod wrażeniem atmosfery panującej w mieście, ponownie przecierali oczy z wrażenia. Żółto-biało-zielone trybuny żyły przez całe półtoragodzinne spotkanie. Aktywni byli także sami zawodnicy, którzy po kolei brali udział w konkurencjach przygotowanych przez uczniów.

 – Spotkania z kibicami są bardzo ważne dla każdego sportowca. Oni w trakcie sezonu wspierają nas na trybunach. Mamy świadomość tego, że są ósmym zawodnikiem drużyny. Podczas takich spotkań mamy okazję na pewnego rodzaju rewanż za ich doping i wsparcie na meczach – powiedział Piotr Protasiewicz.

Z Drzonkowa drużyna Falubazu pojechała zwiedzić siedziby firmy Stelmet oraz zielonogórskiej Elektrociepłowni. W obu przypadkach zawodnicy zobaczyli imponujące zakłady i zapoznali się z ich funkcjonowaniem. Przy okazji wizyty w Elektrociepłowni żużlowcy spotkali się także z jej pracownikami, którzy chętnie pytali o zbliżający się sezon.

Piątek zakończyła uroczysta gala w hotelu Ruben, w której udział wzięli przedstawiciele sponsorów zielonogórskiego klubu. Członkowie zarządu oraz trójka liderów Falubazu podziękowali każdej z firm, która wspierała klub w sezonie 2015, a trener Marek Cieślak zaprezentował nowych zawodników w drużynie. Była to namiastka tego, co wydarzyło się dzień później w hali CRS.

 Przyjeżdżając na to zgrupowanie, nie wiedziałem do końca co mnie czeka. Była to jednak wielka pozytywna niespodzianka. Każde ze spotkań było wyjątkowe, a ludzie szalenie mili. Na każdym kroku widać też profesjonalizm klubu. Na nic nie mogliśmy narzekać, no może poza tym, że wszystko się tak szybko skończyło – powiedział Kenni Larsen.

3000 kibiców na trybunach, ponad 400 sportowców oraz przedstawicieli innych grup związanych z Falubazem na parkiecie i komplet żużlowców na scenie. To był niezapomniany wieczór. Głośny doping przypomniał wszystkim atmosferę z ligowych pojedynków przy W69. Dla nowych zawodników było to kolejne potwierdzenie tego, że Zielona Góra żyje żużlem przez cały rok. Pod wrażeniem atmosfery na prezentacji byli także aktorzy drugoplanowi. Piłkarze UKP Falubazu oraz KS Falubazu, speedrowerzyści, rugbiści z Watahy Rugby Club, amatorzy z AKŻ Chóragan, wędkarze z Falubaz Fishing Team, szkolni koordynatorzy czy grupa F16 Falubaz Girls. Wszyscy otrzymali gromkie brawa od publiczności i z pewnością długo jeszcze będą wspominać ten sobotni wieczór.

– Świetnie, że rozpoczynamy sezon od kompletu na trybunach i głośnego dopingu. To dla nas taki przedsmak atmosfery, która czeka nas przy Wrocławskiej 69 na meczach ligowych – powiedział Jarosław Hampel.