Aktualności

Inauguracja za trzy. KS Falubaz 2:1 Tęcza Krosno Odrzańskie (relacja)

KS Falubaz Zielona Góra od zwycięstwa rozpoczyna zmagania w rundzie wiosennej 4. ligi. Podopieczni Jarosława Misia pokonali 2:1 Tęczę Krosno Odrzańskie. Dla zielonogórzan gole zdobywali Roman Kopacz i Piotr Piwowarski.

Pół godziny dobrej gry - tyle wystarczyło, by KS Falubaz Zielona Góra na inaugurację zmagań w rundzie wiosennej 4. ligi pokonał na stadionie przy ulicy Sulechowskiej Tęczę Krosno Odrzańskie. Na starcie rundy rewanżowej komplet punktów zostaje w Winnym Grodzie i to tak naprawdę najlepsza informacja płynąca z dzisiejszego pojedynku.

Początek spotkania układał się po myśli gospodarzy. Podopieczni Jarosława Misia przejęli kontrolę nad przebiegiem boiskowych wydarzeń, kreowali sytuacje podbramkowe. Już w pierwszych 10 minutach na listę strzelców mogli się wpisać Jakub Babij czy Maciej Brzeźniak. Zielonogórzanie grali kombinacyjnie, próbowali przeszywać defensywę Tęczy prostopadłymi piłkami i to właśnie po takim zagraniu Macieja Brzeźniaka do Romana Kopacza bramkę na 1:0 zdobył ten drugi.

KS Falubaz szedł za ciosem i krótko po upływie pół godziny gry podwoił swoje prowadzenie. Kontratak wyprowadzony przez Macieja Brzeźniaka lewą stroną zakończył plasowanym strzałem w długi róg Piotr Piwowarski. Kiedy wydawało się, że kolejne bramki dla piłkarskiego Falubaz są kwestią czasu to… niestety coś się zacięło. Na domiar złego kontakt za sprawą Marcina Pieca tuż przed przerwą złapali goście.

Kibice z pewnością mieli nadzieję, że po zamianie stron będą obserwować grę zbliżoną do tej w pierwszej części, jednak nic bardziej mylnego. Tęcza ewidentnie poczuła krew i solidna defensywa połączona z długimi piłkami zagrywanymi na najwyższego na boisku Marcina Pieca dawała efekty. Być może nie takie, by realnie zagrozić bramce Przemka Krajewskiego, ale już z pewnością takie, które przeszkadzały KS Falubazowi. Zielonogórzanie kompletnie odeszli od stylu prezentowanego w pierwszych 35 minutach, co w efekcie dało mało płynności, sporo szarpanej gry i - co tu dużo ukrywać - brak widowiska. Goście do końca walczyli o wyrwanie choćby punktu i w doliczonym czasie po stałym fragmencie z okolic linii bocznej pola karnego mieli ku temu okazje, ale strzał głową Marcina Pieca bez problemów wybronił Przemek Krajewski.

Inauguracja rundy wiosennej w Zielonej Górze miała dwa oblicza. Do mniej-więcej 35. minuty meczu gra KS Falubazu zasługiwała na co najmniej 4 z plusem. Po bramce kontaktowej gości i za całą drugą odsłonę byłaby to bardzo naciągana trója. I to z solidnym wykrzyknikiem. Najważniejszą informacją jest to, że komplet punktów zostaje w Zielonej Górze i z tego należy się cieszyć.

KS Falubaz Zielona Góra - Tęcza Krosno Odrzańskie 2:1 (2:1)

1:0 17' Roman Kopacz (asysta Macieja Brzeźniaka);
2:0 32' Piotr Piwowarski (asysta Macieja Brzeźniaka); 
2:1 41' Marcin Piec.

KS Falubaz Zielona Góra: Przemysław Krajewski; Jan Juszczak, Andrzej Dorniak, Filip Kiliński, Mariusz Kaczmarczyk; Maciej Górecki, Karol Haraś, Roman Kopacz (92+1' Maciej Piorun); Piotr Piwowarski (85' Patryk Lityński), Maciej Brzeźniak (56' Albert Cipior) i Kuba Babij (71' Łukasz Sobczak).

Tęcza Krosno Odrzańskie: Jakub Witczak; Tomasz Przybylski, Bartosz Piec, Bartosz Woźniak, Bartosz Szcześniak, Michał Czarnowski, Patryk Druchliński (85' Hubert Babicz), Kamil Adamów, Bartosz Kucsk (77' Tomasz Urbański), Przemysław Maciąg (66' Kamil Makarewicz), Marcin Piec.