Aktualności

Jarosław Hampel: Za tydzień chcę być ważnym punktem drużyny

Dla Jarosława Hampela był to dopiero drugi ligowy mecz w sezonie 2016. Po udanym wczorajszym starcie w turnieju w Ostrowie, dziś Jarek pojechał poniżej swojego poziomu. 

Jak oceniasz swój występ? Jest to Twój dopiero drugi mecz ligowy w sezonie.

Czuję się całkiem nieźle. Byłoby bardzo miło, gdybym jeździł jeszcze lepiej, przynajmniej dzisiaj. Nie udało mi się niestety nawiązać walki. Ze względu na bardzo wymagającego przeciwnika, były to dla mnie ciężkie zawody. Tor w Toruniu jest bardzo technicznym torem i w tym momencie, kiedy ja zaczynam sezon, więc to nie sprzyja to osiągnięcia lepszego wyniku. Starałem się, chciałem jak najlepiej, ale okazało się, że nie jestem jeszcze w tak dobrej formie, aby nawiązać walkę.

Przed rewanżem macie 10 punktów starty. Czy będziesz się jakoś specjalnie przygotowywał do meczu?

To jest całkiem sporo. Zdajemy sobie sprawę, że za tydzień w niedzielę nie będą łatwe zawody. Nie ma takich w play-offach. Nie mniej jednak, dużo myśleć o tym nie będziemy, tylko od razu będziemy chcieli zaatakować. Planuje solidne przygotowania, które pozwolą mi pojechać dużo dużo lepiej zawody. Chcę być ważnym punktem drużyny.

Przewaga torunian była skutkiem źle dobranych ustawień w Waszych motocyklach?

Torunianie większość startów wygrywali. Nawet nasi najlepsi dziś Jason Doyle i Piotr Protasiewicz, którzy świetnie jechali na torze, też przegrywali starty. U mnie też na stracie było kiepsko. Na trasie nie było płynności, nie było tej swobody. Jestem za mało objeżdżony, to jest prosta rzecz. Na większych torach jeździ się po prostu lżej, a tutaj na takim ciasnym i technicznym brak objeżdżenia wyszedł. Z każdym wyjazdem na tor staram się jak najbardziej szukać formy i odpowiedni poziom jazdy. Sezon zbliża się ku końcowi, mecze są bardzo trudne także jest i niezmiernie ciężko, ale będę dalej się starał abym jeździł lepiej.