Aktualności

Jason Doyle: Do końca cyklu dwie rundy i sporo ścigania

Jason Doyle jest na dobrej drodze do wywalczenia pierwszego w swojej karierze tytułu Indywidualnego Mistrza Świata. Australijczyk dziś w Toruniu będzie bronił pięciopunktowej przewagi nad Gregiem Hancockiem.

Mówiąc szczerze nie odczuwam żadnej presji, ponieważ jeszcze nigdy nie miałem szansy na zostanie Mistrzem Śwoata. Wsiadam na motocykl i poprostu jadę. Jeśli to się stanie to tak będzie, jeśli nie, to nie. Myślę, że większą presję odczuwa teraz Greg czy Tai, powinieważ oni czuli już smak tego tytułu - powiedział Jason w rozmowie z serwisem speedwaygp.com

Doyle po ostatnich zawodach w Sztokholmie awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Na dwóch pozostałych miejscach na podium są aktualnie Greg Hancock oraz Tai Woffinden.
Robi się bardzo ciasno, ale zrobią wszyscy co w mojej mocy aby wypaść w Toruniu jak najlepiej. Mam nadzieję, że to  będzie wystarczyło. Dobrze byłoby mieć kilka punktów przewagi nad Gregiem, Taiem czy innymi zawodnikami. Ja postaram się jechać jak najlepiej, cieszyć się jazdą i zdobyć jak najwięcej punktów - zapewnił Australijczyk.

Jason to według wielu ekspertów najszybszy aktualnie żużlowiec na świecie i pewny kandydat do złotego medalu cyklu Grand Prix.
Kibice i media już nazywają mnie Mistrzem Świata, ale to zdecydowanie za szybko. Musimy pamiętać, że do końca pozostały dwie rundy i sporo ścigania - tonuje hurraoptymizm żużlowiec.

Przedostatnia runda Grand Prix już dziś o godzinie 19:00 w Toruniu