Aktualności

Mocne żużlowe wejście w Nowy Rok Derby w Familiadzie

– Rywalizacja to domena sportowców, niezależnie od tego, czy na torze, czy główkując się w „Familiadzie”. Nie zdradzę jednak, kto wygrał derby w tym teleturnieju. Przekonacie się 1 stycznia 2021 – zachęca do obejrzenia noworocznego programu, kapitan RM Solar Falubazu Zielona Góra Piotr Protasiewicz.

PePe w niebieskim kasku od krawężnika, DuZers w czerwonym, a po stronie Stali Gorzów przy bandzie Bartosz Zmarzlik w żółtym i Wiktor Jasiński w białym – tak mógłby wyglądać jeden z derbowych wyścigów przy W69. Jednak w grudniu w Warszawie zielonogórscy żużlowcy zamiast w kevlarach wystąpili w klubowych
koszulach i marynarkach w jednym z odcinków „Familiady”. To jeden z najpopularniejszych polskich programów rozrywkowych. Emitowany niezmiennie na antenie TVP 2 od 17 września 1994 roku. Nagrywany jest w studiu telewizyjnym w Warszawie przy ulicy Inżynierskiej 4, w budynku dawnego kina „Syrena”.

Co niedzielę rodziny czy grupy znajomych rywalizują o finansową wygraną. Do finału awansują zdobywcy przynajmniej 300 punktów w fazie zasadniczej. Żużlowcy pojawili się tam po raz pierwszy w historii. Naprzeciwko Piotra Protasiewicza, Patryka Dudka i trenera Piotra Żyto stanęli Bartosz Zmarzlik, Wiktor Jasiński i prezes gorzowskiego klubu Marek Grzyb. – Idea wspólnej gry była po stronie Stali Gorzów, a my z przyjemnością przyjęliśmy zaproszenie Karola Strasburgera, do rywalizacji, którą kibice obejrzą w Nowy Rok – opowiada Piotr Żyto.

Karol Strasburger – prywatnie fan speedway'a – prowadzi „Familiadę” od początku jej istnienia. Początkowo tę funkcję miał pełnić Paweł Wawrzecki, ale reżyser Grzegorz Warchoł wybrał Karola Strasburgera i jak pokazuje niesłabnąca popularność jego oraz programu, był to strzał w dziesiątkę. Prowadzący jest dla wielu postacią kultową, a jego fani nieraz bardziej czekają na to, jakie żarty zaserwuje niż na to, kto wygra program. – Falubaz i Stal to na torze odwieczni rywale, ale w „Familiadzie” przyjaciele, dla których ważny jest wspólny cel. Walczyli na serio o każdy punkt, by zebrać jak największą kwotę na cel charytatywny – podkreśla K. Strasburger.

Czy udział w „Familiadzie” był dla naszych reprezentantów stresujący? – Trafiliśmy do legendarnego i bardzo znanego programu. Z poziomu kanapy zna się oczywiście odpowiedzi na większość pytań, na żywo doskwiera lekki stres. Ale była niezła zabawa, a ponieważ jesteśmy sportowcami, to nikt nie odpuszczał. Walka trwała do ostatniego pytania – odpowiada Patryk Dudek.

– To była dla nas nowość i świetna przygoda jednocześnie. Razem ze Stalą Gorzów zdziałaliśmy wiele dobrego, bo wygrana trafiła na szczytny cel. Owszem, trochę nerwów było, ale nie popełniliśmy wielkich błędów i raczej nasz odcinek nie trafi do Internetu jak ten słynny z lamą i owcą – wspomina „Familiadę” trener RM Solar Falubazu Zielona Góra. Co prawda, w sezonie nie ma możliwości obejrzeć bieżących odcinków, ale w czasie wolnym od żużla chętnie relaksuje się w ten sposób przed telewizorem: – Bardzo lubię ten program. Postrzegam go w samych superlatywach, tak jak i prowadzącego, którego zaprosiliśmy już na mecz do Zielonej Góry. Podczas nagrania na chwilę znaleźliśmy się w roku 2021, ale szybko musieliśmy wrócić do naszej klubowej rzeczywistości. Mimo zimy ciężko pracujemy nad nowym sezonem, planujemy sparingi, a zawodnicy wrócili do regularnych treningów – dodaje nasz szkoleniowiec.

W minionym sezonie Derby Ziemi Lubuskiej zakończyły się 50:40 dla RM Solar Falubazu Zielona Góra i 52:38 dla Moje Bermudy Stali Gorzów. A jak potoczyły się telewizyjne zmagania reprezentantów obu lubuskich klubów, przekonacie się 1 stycznia 2021 roku o godzinie 14:00 w TVP2.