Aktualności

PePe mocno poobijany po upadku w Częstochowie

Makabrycznie wyglądał upadek Piotra Protasiewicza w czternastym wyścigu dzisiejszego meczu w Częstochowie. PePe groźnie upadł na tor po walce o pierwsze miejsce z Rune Holtą. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że u kapitana naszej drużyny nie stwierdzono poważniejszego urazu.

- Szkoda upadku Piotra. Jest mocno poobijany i pewnie jutro dopiero odczuje skutki tego upadku. Na szczęście prawdopodobnie obędzie się bez poważniejszego urazu. Mamy teraz kilka dni wolnego, wiec Piotr powinien dojść do zdrowia do tego momentu. Wypadek wyglądał bardzo groźnie i trzeba oddać pełen szacunek naszemu kapitanowi, że po tym wszystkim zdołał nie tylko pojechać w powtórce, ale jeszcze wygrać bardzo ważny dla nas bieg - powiedział Piotr Żyto.

Piotr Protasiewicz po powrocie do Zielonej Góry z pewnością przejdzie szczegółowe badania, które dadzą dokładne informacje o jego stanie zdrowia.