Aktualności

Punkt jedzie do domu. Górnik Zabrze 3:3 KS Falubaz (relacja)

Juniorzy starsi KS Falubazu Zielona Góra zdobywają punkt w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Mecz zakończony wynikiem 3:3 obfitował w sporo kontrowersyjnych decyzji sędziowskich.

Pierwsza połowa od początku nie układała się zielonogórzanom. Górnik od początku szanował piłkę. Gospodarze wygrywali większość pojedynków w środku pola, a efektem tego było rozszerzanie gry na skrzydła i wrzutki w pole karne. Po jednej z takich akcji i wybiciu piłki przed pole karne w 16. minucie KS Falubazu Szymon Kobusiński według pani sędzi zatrzymał piłkę ręką w „szesnastce”. Z jedenastu metrów nie pomylił się Dominik Mąka i zabrzanie objęli prowadzenie. Ekipa piłkarskiego Falubazu dosyć mocno kwestionowała decyzję pani sędzi, ponieważ Szymon podczas swojej interwencji nie powiększył powierzchni ciała, jednak protesty KS Falubazu nie przyniosły żadnego skutku. 

Gospodarze poszli za ciosem i Dominik Konieczny podwoił prowadzenie Górnika 180 sekund po zdobyciu pierwszej bramki. Podopieczni Piotra Żaka i Mirosława Kędziory za wszelką cenę dążyli do poprawy rezultatu  w 28. minucie i złapali kontakt za sprawą Radosława Żebrowskiego, który po indywidualnej akcji umieścił piłkę w siatce. Niestety, Górnik odpowiedział na trafienie KS Falubazu jeszcze przed przerwą - po zagraniu ręką w polu karnym Rafała Rogalskiego drugi rzut karny dla zabrzan wykorzystał Paweł Dryk. Juniorzy piłkarskiego Falubazu próbowali złapać kontakt jeszcze przed przerwą, jednak strzały Szymona Kobusińskiego czy Rafała Rogalskiego nie przyniosły efektu. 

Zielonogórzanie powiedzieli sobie w szatni kilka mocnych słów i po zamianie stron ruszyli do ataków. Już w 47. minucie Jakub Dyląg zdobył bramkę samobójczą po zagraniu ze skrzydła Ireneusza Butowicza. KS Falubaz poukładał grę i po prostopadłym zagraniu Arona Athenstadta gola wyrównującego stan rywalizacji zdobył Ireneusz Butowicz.

Po bramce na 3:3 gospodarze przejęli inicjatywę, a KS Falubaz szukał swoich szans w kontratakach. Ostatnie słowo mogło należeć do zielonogórzan, ponieważ w doliczonym czasie gry pani sędzia podyktowała rzut karny, jednak po namyśle cofnęła swoją decyzję i dała gościom tylko rzut wolny. Co ciekawe, pani asystentka pierwotnie również wskazała na  „wapno”. Golkiper Górnika ujrzał czerwoną kartkę, ale zielonogórzanie nie wykorzystali rzutu wolnego i mecz zakończył się podziałem punktów.

Juniorzy KS Falubazu wracają do domu z lekkim niesmakiem, spowodowanym kontrowersyjnymi decyzjami sędziowskimi. Mimo wszystko jeden punkt zdobyty na trudnym terenie wraca do Grodu Bachusa i piłkarski Falubaz pozostaje niepokonany w rozgrywkach ligowych w 2016 roku.

Górnik Zabrze - KS Falubaz Zielona Góra 3:3 (3:1)

1:0 16’ Dominik Mąka (rzut karny);
2:0 19’ Dominik Konieczny;
2:1 28’ Radosław Żebrowski;
3:1 33’ Paweł Dryk (rzut karny);
3:2 47’ Jakub Dyląg (bramka samobójcza);
3:3 52’ Ireneusz Butowicz

KS Falubaz Zielona Góra: Karol Kubasiewicz; Jędrzej Król, Jonatan Rybaczek, Patryk Nidecki, Nikolas Bąkiewicz; Szymon Kobusiński, Rafał Rogalski, Kacper Kochanowski(46' Dawid Kędziora), Aron Athenstadt(75' Mateusz Torbiczuk); Krzysztof Izdebski ( 55' Przemysław Zlamańsk), Radosław Żebrowski (35' Ireneusz Butowicz)