Michael Jepsen Jensen po trzech zerach w czwartym występie wygrał pewnie wyścig dwunasty. Ta trójka z pewnością miała duże znaczenie dla końcowego wyniki, czyli zwycięstwa Stelmetu Falubazu. Duńczyk po meczu podziękował za zaufanie, jakim został obdarzony.
Cała drużyna wykonała dziś świetną robotę. Myślę, że tor w Gorzowie lekko nas zaskoczył w pierwszych biegach, ale udało nam się znaleźć odpowiednie przełożenia i wróciliśmy do walki. Ja oczywiście nie jestem zadowolony z moim trzech pierwszych biegów, zupełnie mi one nie wyszły. Cieszę się jednak, że dostałem czwartą szansę. Zastąpienie mnie wtedy było łatwą decyzją dla trenera, ale do tego jednak nie doszło. Dla mnie to było bardzo ważne i jak się okazało, potrafiłem tę szansę wykorzystać. To też nie jest tak, że moje silniki źle się spisywały. Przegrywałem moment startowy, czułem się jakbym był w złym miejscu o złym czasie. Czułem jednak, że mogę zapunktować dlatego też, bardzo ważny był ten czwarty start i zaufanie jakie otrzymałem. Ja z mojego występu nie jestem oczywiście zadowolony, ale najważniejszy jest sukces całej drużyny. Wygranie tego spotkania to świetne uczucie - powiedział nam Michael po meczu w Gorzowie.
