W niedzielę żużlowcy Falubazu zmierzą się z Włókniarzem Częstochowa w meczu III rundy PGE Ekstraligi. Jak trener zielonogórskiej drużyny Adam Skórnicki ocenia szane swoich podopiecznych i co sądzie o sile najbliższego rywala?
Po dwóch kolejkach możemy powiedzieć więcej na temat drużyny Włókniarza, niż na temat naszych dotychczasowych przeciwników. Jezeli tylko otworzymy średnie, to zawodnicy z Częstochowy są w czołówce. Moc tego zespołu jest na pewno dużo większa, co pokazuje też pozycja w tabeli. Przyjeżdża do nas w końcu lider PGE Ekstraligi. W pierwszym spotkaniu jechaliśmy z beniaminkiem ligi, o którego sile nic nie wiedziliśmy. Dodatkowo wiemy, że tarnowska drużyna jest bardzo silna na własnym torze. Wynik jaki tam osiągnęliśmy narazie nie dał nam żadnych punktów w tabeli, ale myślę, że w dwumeczu bilans będzie na nas korzystny. Grudziądzka drużyna spisuje się natomiast słabiej na wyjazdach. Teraz przyjeżdża do nas zespół, który w spotkaniu z tymi samymi drużynami wywiózł trochę więcej punktów niż my - skomentował Adam Skórnicki.
Dziś i jutro nasi zawodnicy mają w planie starty w turniejach indywidualnych. Trening drużyny zaplanowano natomiast na sobotę/
Na własnym torze trenować będziemy w Zielonej Górze w sobotę, a w między czasie jedziemy dużo imprez. Dzisiaj jest finał Złotego Kasku, jutro turniej Speedway Best Pairs w Rzeszowie i eliminacje w Danii. Tak więc tej jazdy będzie bardzo dużo - przyznał trener Falubazu.
Adam Skórnicki przyznał, że wie jakim składem Falubazem pojedzie przeciwko Włókniarzowi. Nie chce jednak zdradzić na jakich zawodników postawił.
Decyzja została już podjęta. Zanim ją ogłosimy publicznie, muszą się o niej dowiedzieć w pierwszej kolejności zawodnicy - przyznał szkoleniowiec Falubazu.
