Aktualności

Nowe informacje ws. Kenniego Larsena. W organizmie wystąpiła infekcja

Duńczyk Kenni Larsen od czwartku przebywa w szpitalu w duńskim Odense w stanie śpiączki farmakologicznej. To efekt nieszczęśliwego postrzału w głowę.

 

Przed chwilą otrzymaliśmy nowe informacje o stanie zdrowie Kenniego. W jego organizmie wystąpiła infekcja, która wszystko komplikuje.

Kula przeszła z boku głowy przez skroń i zatrzymała się z drugiej strony głowy przed druga skronią co spowodowało napuchniecie wewnętrznej części głowy. Lekarze musieli operować po raz drugi żeby obniżyć ciśnienie w mózgu Kenniego.
Opuchlizna powoli się zmniejsza ale wystąpiła infekcja w organizmie, która wszystko komplikuje. Na chwile obecna lekarze nie mogą znaleźć miejsce powstania infekcji, czy nastąpiła w głowie czy tez innej części organizmu.
Jeśli okazałoby się ze infekcja powstała w głowie Kenniego może być to sytuacja krytyczna, miejmy nadzieje ze tak nie jest. Sytuacja pod każdym względem jest krytyczna.

 

Wcześniej otrzymaliśmy pierwsze oficjalne oświadczenie rodziny Kenniego, która zdementowała poprzednie informacje o udziale w wypadku jednego z mechanika zawodnika. Poniżej treść oświadczenia:

To co się stało Kenniemu to był nieszczęśliwy wypadek. Kenni przeszedł wczoraj operację neurologiczną w celu usunięcia kuli z wiatrówki. Został on po niej poddany śpiączce farmakologicznej i miał w piątek kolejny zabieg. Miał on na celu usunięcie z mózgu dodatkowych płynów, które powodowały dodatkowe ciśnienie w mózgu. Jeżeli jego stan będzie stabilny, to lekarze spróbują go wybudzić za około 2-3 dni. Rodzina Kenniego jest bardzo wdzięczna za wsparcie podczas tak ciężkich chwil.

 

Wczoraj z zielonogórskim klubem skontaktowała się mama Kenniego, która poinformowała o nieszczęśliwym wypadku jaki miał miejsce w czwartek. W jego efekcie zawodnik Falubazu w czwartek o 15:26 trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Odense z raną postrzałową głowy. Tam został zoperowany, a następnie wprowadzony przez lekarzy w stan śpiączki farmakologicznej.

Nasze wstępne ustalenia sugerują, że pistolet wystrzelił, kiedy Kenni był sam. Niestety nie możemy tego potwierdzić, dopóki jest on w śpiączce. Nie ma też bezpośrednich świadków tego zdarzenia - przekazał duńskiemu EkstraBladet Christian Rasmussem, szef policji.