Aktualności

Koniec ZZ. Debiut Sedgemena? Jakim składem na Apator?

Jutro poznamy awizowany skład Falubazu Zielona Góra na niedzielny mecz z Apatorem Toruń. Będzie to pierwsze spotkanie, w którym Marek Cieślak nie będzie mógł skorzystać z opcji zastępstwa zawodnika za Jarka Hampela. ZW jakim ustawieniu przystąpimy do tego arcyważnego meczu?

Wygrana w niedzielnym meczu z Apatorem praktycznie zapewni nam jazdę w fazie play-off. Porażka spowoduje natomiast, że konieczne będzie zwycięstwo w Rybniku lub Tarnowie. Za 5 dni do Zielonej Góry przyjedzie zespół naszpikowany gwiazdami. Greg Hancock, Chris Holder, Martin Vaculik czy rezerwowy Paweł Przedpełski to czołówka PGE Ekstraligi. Drużyna z Torunia po słabszym początku wjechała na właściwe toru i trzy ostatnie spotkania pewnie wygrała. Aktualnie zajmuje w tabeli drugie miejsce i w żadnym wypadku nie zamierza zwalniać. Czy Falubaz jest w stanie wygrać z tak rozpędzonym zespołem?

W dotychczasowych siedmiu spotkaniach zielonogórzanie wywalczyli 9 punktów, wygrywając cztery mecze. Na własnym torze trzykrotnie byli lepsi od rywali. Punkty stracili dopiero w starciu z gorzowską Stalą. Na wyjazdach przegrali w Toruniu oraz Grudziądzu, ale wygrali w Poznaniu ze Spartą Wrocław. We wszystkich tych spotkaniach Falubaz jechał sześcioma zawodnikami. Trener Marek Cieślak wykorzystywał bowiem możliwość skorzystania z zastępstwa zawodnika za niezdolnego do jazdy Jarka Hampela. Opcja to dotyczyła jednak jedynie pierwszych siedmiu spotkań sezonu 2016 i w meczu z Apatorem nie będzie już takiej możliwości.

Jak zatem Marek Cieślak ustawi nasz zespół, aby skutecznie postawić się w niedzielę torunianom? Powrót na tor Jarosława Hampela jest nadal niemożliwy i raczej nie ma co spodziewać się jego startu w niedzielnym meczu. Wszystko więc wskazuje na to, że szansę debiutu otrzyma ktoś z dwójki Justin Sedgmen - Alex Zgardziński. Australijczyk został dwa tygodnie temu wypożyczony do Falubazu z Lokomotivu Daugavpils. Za sobą ma kilka treningów przy W69. Po tych jazdach trener Marek Cieślak pozytywnie ocenił formę Justina. O skład walczy także Alex Zgardziński, który na początku sezonu doznał kontuzji kostki i w meczu ligowym jeszcze nie pojechał. Wychowanek Falubaz od kilku tygodni trenuje już z drużyną, a w miniony czwartek dobrze zaprezentował się w półfinale Srebrnego Kasku, zajmując czwarte miejsce.

Osobną kwestią jest ustawienie par. Dotychczas Falubaz jechał według schematu Dudek/Karpov, Doyle/ZZ, Protasiewicz/juniorzy. Czy w związku z rakiem ZZ-tki, również tu możemy spodziewać się zmian? Wydaje się, że uzależnione jest to od tego, kto ostatecznie znajdzie się w składzie. Jeżeli trener Cieslak postawi na Justina Sedgmena, to ma on duże szanse pojechać w parze z Jasonem Doyle. Australijczycy reprezentują w Anglii barwy Swindon Robins i kiedy razem stają pod taśmą, zazwyczaj wygrywają swoje biegi. Być może równie skutecznie zaprezentowaliby się w barwach Falubazu. Taka opcja pozwoliłaby także na zostawienie pary Dudek-Karpov, która od początku sezonu dobrze się spisuje.  Postawienie na Alexa Zgardzińskiego może natomiast spowodować pewne roszady. Wtedy nasz junior mógłby pojechać w parze ze skutecznym Patrykiem Dudkiem, a Andriy Karpov zostałby przesunięty do Jasona Doyla.

Jutro około godziny 14:00 poznamy awizowany skład Falubazu, w którym trener Marek Cieślak będzie mógł zrobić jeszcze dwie zmiany.