Aktualności

Marek Cieślak: Włożyliśmy masę pracy w przygotowanie toru

Niestety nie doszło do skutku zaplanowane na niedzielę spotkanie Falubazu Zielona Góra z Unią Tarnów. Zawody storpedowały opady deszczu.

Około 18:45 nad W69 ponownie nadciągnęły ciemne chmury, z których zaczął padać deszcz, który bardzo niekorzystnie wpłynął na nawierzchnię. - Zrobiliśmy tor, jak przestał padać deszcz. Włożyliśmy w to masę pracy - toromistrz, jego ludzie, ja. Nawierzchnia była naprawdę świetnie przygotowana do zawodów, ale ponownie spadł deszcz i musieliśmy mecz odwołać - powiedział Marek Cieślak.

Zawody oficjalnie odwołano około 19:20. To właśnie wtedy do Zielonej Góry dotarła kolejna porcja deszczu. - Można było próbować coś zrobić, tylko po co? Ludzie siedzieliby na stadionie i o 22 byśmy zaczynali mecz? Wieczorem tor już nie schnie. Najlepiej trzeba by go ponownie zbronować, suszyć i ubijać, ale jak nie ma słońca, to jak on by wyschnął? Bez sensu. Nie można robić czegoś na siłę. W żużlu wszystko zależy od pogody, ale z drugiej strony nie można szachować zdrowiem zawodników. Zbliżają się decydujące mecze, nie tylko ligowe - skomentował trener.

Spotkanie zostanie najprawdopodobniej rozegrane w najbliższy czwartek. Taki termin odpowiada obu stronom. Datę musi zatwierdzić jeszcze Ekstraliga.