Aktualności

Z Tarnowem jedziemy o wszystko! Takiego meczu dawno nie było przy W69

Sprawdził się jeden z najgorszych scenariuszy i Falubaz nie przywiózł z Grudziądza żadnego meczowego punktu. Dobre informacje napłynęły jednak z Tarnowa, gdzie Grupa Azoty Unia wygrała z forBet Włókniarzem tylko za dwa punkty. Tym samym najbliższy mecz przy W69 wyłoni drużynę, która pożegna się z PGE Ekstraligą.

Trudno wyobrazić sobie większy ciężar emocjonalny, jaki towarzyszyć będzie najbliższemu pojedynkowi w Zielonej Górze. Falubaz i Unia nie wyobrażają sobie spadku i zrobią wszystko, aby uniknąć bezpośredniej degradacji do niższej ligi. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu w Tarnowie Falubaz przegrał 43:47, a to stawia w komfortowej sytuacji gości niedzielnego spotkania. Zielonogórzanie od początku meczu muszą odrabiać straty i choć są to tylko cztery punkty, to już dziś wiemy, że nie będzie to łatwe zadanie.

Grupa Azoty Unia Tarnów do Zielonej Góry przyjedzie przede wszystkim z trójką Duńczyków. W ciemno dwucyfrową zdobycz zapisać możemy przy nazwisko Nicki Pedersena, która w tym sezonie spisuje się fantastycznie praktycznie na każdym torze. Niebezpieczna będzie także pozostałą dwójka - Kenneth Bjerre i Peter Kildemand. Ten pierwszy miewał przy W69 bardzo dobre występy, drugi natomiast ma coś do udowodnienia po słabszych dotychczasowych występach. Do duńskiego trio dochodzi dwójka nieobliczalnych Polaków - Artur Mroczka i Jakub Jamróg. Szczególnie ten drugi zawodnik w tym sezonie jest pozytywnym zaskoczeniem. Na wyjazdach potrafi wygrywać biegi i to samo będzie chciał zrobić w niedzielę przy W69.

Falubaz jest natomiast rozbity po wysokiej porażce w Grudziądzu. Zawodnicy w rozmowach mówią jednak o wyjątkowej mobilizacji. Wiemy o co jedziemy. Liczę, że każdy z nas pojedzie wreszcie idealne zawody i wygramy ten mecz. Jesteśmy drużyną, którą stać na wysokie wygrane. Udowodniliśmy to w tym sezonie na własnym torze. Wysoko wygraliśmy z drużynami z Wrocławia, Grudziądza czy Torunia. Zrobimy wszystko, aby przedłużyć nasze szanse na utrzymanie - mówił po meczu w Grudziądzu Patryk Dudek. Jedno jest pewne. Najbliższy tydzień przy W69 będzie bardzo gorącym okresem. Sztab szkoleniowy ma już przygotowany plan treningowy na dni poprzedzające spotkanie z tarnowską Unią. Spotkanie, jakiego przy W69 dawno nie było. Tym razem wygrana, minimum pięcioma punktami, da nam nie tylko trzy punkty w ligowej tabeli, ale także uchroni od najgorszego - bezpośredniego spadku do I ligi. Chyba nikt w Zielonej Górze nie wyobraża sobie takiego zakończenia sezonu 2018.

Dziś jesteśmy źli na to co wydarzyło się wczoraj w Grudziądzu. Możemy mieć pretensje o takie, a nie inne decyzje sztabu szkoleniowego. Słabszą jazdę zawodników. Takie jest naturalne prawo kibica. To jednak nic nie zmieni. Musimy odłożyć negatywne emocje na bok i w najbliższą niedzielę kolejny raz pokazać, że jesteśmy z Falubazem na dobre i na złe. Wszyscy na Falubaz!