Aktualności

Zielonogórskiemu speedrowerowi stuknęła dwudziestka

Już w najbliższą sobotę 03.06.2017r. o godz. 14.00 na torze speedrowerowym przy ul. Wyszyńskiego 101 przy gimnazjum nr 1 odbędzie się test mecz pomiędzy dwoma reprezentacjami, Polski oraz Wielkiej Brytanii. Zawody rozegrane zostaną z okazji 20 lat speedrowera w Zielonej Górze. Do naszego miasta przyjadą wielcy tego sportu, mistrzowie świata i Europy. W skład Brytyjczyków wchodzą zawodnicy z  Irlandii, Walii, Szkocji i Anglii z liderami Paulem Heardem, Chrisem Timmsem i Benem Mouldem na czele. Trenerem reprezentacji wyspiarzy jest multi medalista Lee Aris.

Liderami reprezentacji Polski będą ostrowianin Bartłomiej Grabowski oraz częstochowski lew – Marcin Szymański. Nie zabraknie też zielonogórzan, jednak nazwiska poznamy tuż przed zawodami. Trener orłów Maciej Laskowski ma do wyboru Filipa Janasa, Kacpra Królika, Łukasza Gniteckiego i Kacpra Drozdowskiego, którzy obecnie ciężko trenują by dostać się do kadry narodowej. Zawody uatrakcyjnią występy szkółki speedrowerowej ZKS-u oraz szkółki żużlowej miejscowego Falubazu.

Jest to wielki sukces i zarazem wyróżnienie dla naszego klubu, że możemy ten mecz zorganizować, jest to uhonorowanie naszej ciężkiej pracy i może łatwo się mówi dwadzieścia lat, ale przeżycie każdego z nich to jest naprawdę wyczyn - komentuje Krzysztof Zakrzewski twórca zielonogórskiego speedrowera. 20 lat temu nie przypuszczałem, że w Zielonej Górze powstanie jeden z najlepszych do ścigania torów w Europie, na którym będzie ścigać się czołówka światowa. To wielka gratka nie tylko dla fanów ścigania się po owalu, ale również dla tych, co nigdy nie mieli styczności z tym sportem. Ten mecz gwarantuje wielkie emocje i walkę do ostatnich metrów o każdy punkt. Spotykają się bowiem dwie najlepsze drużyny na świecie. To po prostu trzeba zobaczyć – mówi Zakrzewski.

W sobotnie popołudnie będzie okazja zobaczyć na własne oczy jakie zmiany zaszły przez ostatnie lata.

Od początków „żużlowania” na osiedlowych skwerach, boiskach czy parkach, naśladując swoich żużlowych idoli jak Andrzej Huszcza i od sprzętu przygotowywanego przez blokowych „tunerów” w piwnicznych warsztatach jak wigry, składaki, BMX, damki, pelikany i inne cuda ówczesnej techniki, poprzez profesjonalny sprzęt przygotowywany na wymiar zawodnika, specjalny stop ramy, prosty widelec, wzmocnione koła, profilowana  kierownica i optymalne przełożenia.

Jedno się nie zmieniło – zawsze w lewo i bez hamulców. ..a więc do startu, gotów, start , w następne 20 lat!

Zapraszamy.