Zielonogórscy juniorzy oraz Patryk Dudek zakończyli jeden z etapów zimowych przygotowań, jakim był obóz na Głodówce, który tradycyjnie odbywał się wspólnie z akrobatami pod okiem trenera Radosława Walczaka. – Teraz skupiamy się na elementach szybkościowych, koordynacyjnych, które przydadzą się zawodnikom na torze – mówi trener.
Obóz trwał siedem dni, w tym sześć pełnych treningowych. Zawodnicy mieli dwie jednostki treningowe dzienne, jedną w górach, drugą na sali gimnastycznej oraz codziennie narty. – W ramach treningu zawodnicy wchodzili też na Morskie Oko. Dodatkowo korzystali regularnie z odnowy biologicznej – mówi trener Radosław Walczak.
Od poniedziałku żużlowcy kontynuują zajęcia na hali akrobatycznej, basenie i hali sportowej w kontekście gier zespołowych. – Zmienia się charakter zajęć z wytrzymałościowych, bo na tym już solidnie pracowaliśmy, na bardziej szybkościowe, koordynacyjne. Skupimy się na aspektach, które przydadzą się chłopakom podczas jazdy na żużlu – dodaje trener.
– Jak co roku dobrze przepracowaliśmy tydzień na Głodówce. Treningi były urozmaicone i wymagające, ale daliśmy radę. Po powrocie dalej realizujemy plan przygotowań, który założyliśmy przed zimą. Mnie np. na koniec miesiąca czeka wyjazd na obóz kadry narodowej – podkreśla Patryk Dudek.
