Leszczynianie nie dali większych szans zawodnikom Falubazu Zielona Góra na wywalczenie dobrego wyniku. Jarosław Hampel przyznał, że nie mógł znaleźć dobrych ustawień pod dzisiejszy tor.
Leszczynianie jechali dziś niesamowicie dobrze. Starty mieli atomowe a później wiedzieli jakimi ścieżkami jechać. Dzisiaj była zupełnie inna nawierzchnia na tym torze. To prawda, że byliśmy pogubieni, mieliśmy duże problemy. Byliśmy zupełnie zaskoczeni torem, w późniejszej fazie meczu szukaliśmy ustawień i prędkości. Rozmawialiśmy w parku maszyn między sobą ale nikt nie potrafił znaleźć odpowiednich przełożeń. Próbowaliśmy różnych ustawień ale nie wiem dlaczego nie potrafiliśmy znaleźć tych dobrych. Gospodarze wiedzieli gdzie są szybsze ścieżki na torze i wykorzystywali to bez litośnie - powiedział Jarek.
Mimo tak bolesnej przegranej nasz zawodnik próbuje znaleźć pozytywy - Na tle leszczynian wypadliśmy dzisiaj bardzo słabo. Nikt nie spodziewał się, że tak wysoko przegramy. Może ta przegrana da nam dodatkowy argument, żeby jeszcze ciężej przygotowywać się i trenować.