Aktualności

Seba już w domu. Przerwa potrwa około miesiąca

Fatalne dla Sebastiana Niedźwiedzia zakończył się wczorajszy turniej Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski w Opolue. W 20. biegu na tor groźnie upadł Sebastian Niedźwiedź i złamał nogę.

Naszemu juniorowi natychmiast po upadku została udzielona pomoc medyczna. Sebastian został też przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł kompleksowe badania. Ostateczna diagnoza to złamanie kości strzałkowej prawej nogi. Dziś rano junior naszej drużyny spotkał się z doktorem Robertem Zapotocznym w Centrum Medycyny Sportowej Olimp w Zielonej Górze. Sebastian ponownie przeszedł badania, a na jego nogę założono gipsowy opatrunek. Dzisiejszą noc zawodnik spędzi już w domu. Przerwa w jeździe na motocyklu potrwa około miesiąca. Jeśli nic się nie zmieni, to Sebastian wczorajszym występem zakończył żużlowy sezon 2016.

Jak wyglądał upadek? W biegu 20. Sebastian Niedźwiedź sczepił się motocyklem z Arkadiuszem Pawlakiem i na pełnej prędkości uderzyli o tor. Na upadających zawodników wjechał jeszcze Adrian Woźniak. Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Sędzia uznał za winnego wypadu Arka Pawlaka. Dodajmy także, że do momentu upadku Sebastian był niepokonany zawodnikiem i pewnie wygrał swoje wszystkie wcześniejsze cztery wyścigi.\

Kontuzja Sebastiana oznacza jednocześnie, że nie wystąpi on w jutrzejszym meczu z Unią Tarnów. W jego miejsce zobaczymy Alexa Zgardzińskiego.