Aktualności

Mam nadzieję, że wrócę do ligi szwedzkiej

Antonio Lindback przebywa aktualnie na dwutygodniowej kwarantannie w Polsce. Nasz zawodnik, wspólnie z całą drużyną w poniedziałek przejdzie testy na obecność koronawirusa, a następnie będzie przygotowywał się do pierwszych treningów na torze żużlowym.

- Czuję się dobrze. Oczywiście to nie jest jakaś wielka radość siedzieć tyle czasu w jednym miejscu, ale staram się robić co mogę, by jakoś przetrwać ten okres. Trochę trenuję, żeby podtrzymać formę i jakoś ten czas mija. Jestem w stałym kontakcie z działaczami i trenerami klubu. Pomogli mi dotrzeć na miejsce kwarantanny, jakoś się tu zorganizować. Mam też jednak przede wszystkim kontakt z moim menedżerem, Marcinem Momotem i głównie dzięki niemu wiem jak wygląda sytuacja w klubie i co powinienem robić - powiedział Antonio w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- Myślę, że nie tylko w Szwecji, ale również w Polsce, Finlandii czy w jakimkolwiek innym kraju, ludzie się zmienili. Wszyscy są nieco bardziej ostrożni, mniej ufni. W Szwecji np. restauracje cały czas działają, ale ludzie w nich starają się zachować bezpieczny dystans między sobą. Jedyna różnica jest taka, że w Szwecji te zmiany, ta nieufność, moim zdaniem jest mniejsza, niż w innych europejskich krajach – dodał Szwed..

- Nie jestem specjalistą, nie mnie to oceniać, ale mam nadzieję, że wkrótce rząd ogłosi, iż ludzie będą mogli wrócić na trybuny. To jest bardzo istotne zwłaszcza jeśli chodzi o żużel w moim kraju. Zgoda na przynajmniej 2000 kibiców byłaby zbawienna dla szwedzkich klubów. Tamtejsza liga nie jest tak bogata jak polska, kluby są znacznie mniejsze. Nie ma możliwości, żeby poradziły sobie finansowo bez kibiców. Takie rozwiązanie nie wypali. Wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku i myślę, że w lipcu może uda się uruchomić rozgrywki. Jak sprawy potoczą się tak, jak powinny się potoczyć, to mam nadzieję, że wrócę do Szwecji i będę się ścigał w tamtejszej lidze również. Za wcześnie by coś powiedzieć, ale mogę zadeklarować, że jeżeli tylko będę miał możliwość ścigania się w Szwecji, to będę to robił – stwierdził Lindback.