Aktualności

Marek Cieślak i Jason Doyle ze Szczakielami 2016

Za nami uroczysta gala podsumowująca sezon żużlowy PGE Ekstraligi 2016. Kolejny raz rozdano Szczakiele, czyli nagrody dla najlepszych zawodników i trenerów. Wśród nagrodzonych byli także przedstawiciele Falubazu.

Pierwszy na scenę został wywołany Marek Cieślak, który wygrał w kategorii Trener/Menager Roku 2016. Nasz szkoleniowiec w pokonanym polu pozostawił m.in. Stanisława Chomskiego, trenera gorzowskiej Stali.

Ta nagroda świadczy o tym, że mamy dobrych kibiców. Przypuszczam, że zdecydowana większość oddanych na mnie głosów pochodzi od fanów Falubazu. Ja nie chciałbym oceniać swojej pracy, pozostawiam to moim szefom. Ja cieszę się, że z Falubazem w drugim sezonie pracy wywalczyłem drugi medal. Mam już złoto i brąz. Może w przyszłym roku dołożymy do tego kolejny krążek - powiedział szkoleniowiec Falubazu

Drugie zwycięstwo przedstawiciela Falubazu miało miejsce w kategorii Obcokrajowiec Roku 2016. To najlepszy okazał się Jason Doyle. Australijczyka oczywiście nie było w Warszawie, ponieważ nadal przebywa on w toruńskim szpitalu, ale statuetkę w jego imieniu odebrał prezes naszego klubu Zdzisław Tymczyszyn.

Dziękuję w imieniu Jasona za oddanego głosy oraz za wsparcie jakie kibice okazali mu po sobotnim wypadku. To był świetny sezon tego żużlowca i dla mnie to wyróżnienie nie jest żadnym zaskoczeniem. Dziękuję Jasonowi za to co w tym roku zrobił dla naszej drużyny. Swoją jazdą dał nam wiele radości. Mam nadzieję, że szybko wróci on do zdrowia i jeszcze w tym roku zobaczymy go na torze - powiedział prezes ZKŻ SSA.

Warto dodać, że nasi zawodnicy znaleźli się także w najlepszych trójkach w trzech innych kategoriach. Andriy Karpov jako Odkrycie Roku 2016, Krystian Pieszczek jako Junior Roku 2016 i Patryk Dudek jako Zawodnik Roku 2016.

Cieszyła nas każda pojedyncza nominacja dla naszych zawodników, czy trenera. To dla nas duże wyróżnienie, ale też nagroda za ciężką pracę w trakcie sezonu. To nie przyszło samo z siebie, tylko chłopaki ciężko na to zapracowali. Od początku sezonu, kiedy nasza drużyna była wielką niewiadomą, naszym celem był awans do fazy play-off. Później nasze apetyty rosły i wydawało się, że finał jest  w zasięgu. Niestety sportowo nam się to nie udało, ale mimo to odjechaliśmy całkiem udany sezon i wszystkim za to dziękuję. Ten sezon dostarczył nam wielu wrażeń. Odkryliśmy zawodników, po których nikt nie spodziewał się tak dobrej jazdy. Mam nadzieję, że to zaowocuje w przyszłym sezonie - powiedział obecny na gali senator Robert Dowhan, jeden ze współwłaścicieli klubu.

Po zakończeniu oficjalnej części gali, cała nasza drużyna nagrała krótki film z pozdrowieniami dla Jasona Doyla