Aktualności

Nie straciliśmy szans na play-offy

7 punktów to wynik Martina Vaculika we wczorajszym meczu w Gorzowie. Słowak po zawodach przyznał, że miał duże problemy ze znalezieniem odpowiednich ustawień, a ciężkie warunki torowe nie pomagały w skutecznej jeździe.

Mecz w Gorzowie był mega ciężkim spotkaniem. Stal w ostatnim czasie jedzie na bardzo wysokim poziomie do tego doszły opady deszczu, które trwały niemal przez całe spotkanie. Ja zupełnie pogubiłem się z przełożeniami. Nie pasowało mi nic i stąd taki wynik. Dodatkowo nie było chwili czasu, żeby pomyśleć co zmienić w ustawieniach. Ja parę biegów jechałem w deszczu. W jednym wyścigu już na pierwszym łuku dostałem tak dużą szprycę spod kół, że prawie spadłem z motocykla. Warunki dla wszystkich były jednak takie same. W Gorzowie duże znaczenie miał moment startowy. Jak komuś udało się trafić z odpowiednim ustawieniem, to miał o wiele łatwiej. Ja niestety przegrywałem starty i na trasie było mi bardzo ciężko - powiedział Martin Vaculik w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

Zielonogórzanie nie poprawili swojej pozycji w ligowej tabeli, ale nadal zachowują szanse na jazdę o medale w sezonie 2020. 
Absolutnie nie straciliśmy jeszcze szans na play-offy. Mamy dwa mecze, które musimy pojechać bardzo dobrze. Aczkolwiek w niedzielę przyjeżdża do nas lider PGE Ekstraligi, drużyna z Leszna, która jest niesamowicie mocna. My na pewno zrobimy wszystko, aby wygrać w tych spotkaniach i znaleźć się w pierwszej czwórce - dodał Słowak.

Już w niedzielę kolejny mecz RM Solar Falubazu Zielona Góra . Tym razem przy W69 zmierzymy się z FOGO Unią Leszno. To kolejny mecz, w którym wygrana może zapewnić nam awans do fazy medalowej.

KUP BILET NA MECZ Z FOGO UNIĄ LESZNO I WSPIERAJ RM SOLAR FALUBAZ