Na papierze wyglądamy na mocny zespół, ale liczy się to co wywalczymy na torze - powiedział Rasmus Jensen w pierwszym wywiadzie dla FalubazTV.
Decyzja o przejściu do Zielonej Góry była dla Ciebie trudna?
Kiedy pierwszy raz się skontaktowaliśmy jakoś o tym nie myślałem zbyt mocno. Jednak po głębszym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że będzie to najlepszy ruch dla mnie i dla mojej kariery.
Miałeś okazję spotkać się już z kolegami z drużyny. Co myślisz o sile Falubazu?
Na papierze wyglądamy na mocny zespół, ale oczywiście liczy się to co wywalczymy na torze. Po pierwszych chwilach spędzonych z drużyną wiem, że będziemy mieli tu świetną atmosferę, a to z pewnością pomoże. Nie mogę już doczekać się wiosny i początku sezonu.
W sezonie 2023 chcemy znów liczyć się w walce o awans i być w czołówce w tabelu. Myślisz, że jesteśmy w stanie osiągnąć ten cel?
To był też jeden z powodów, dla których zdecydowałem się na przenosiny do Zielonej Góry. Chcę być w zespole, który walczy o najwyższe cele i chcę mieć w tym swój duży udział. Chciałbym jeździć w PGE Ekstralidze i wierzę, że mamy szanse to wspólnie osiągnąć.
W jakich ligach planujesz występować w sezonie 2023?
Poza ligą polską i startami w Zielonej Górze, będę ścigał się w Szwecji w zespole Dackarny Malilla. Oczywiście będę też jeździł w Danii w Holsted Tigers, czyli w klubie z miasta, w którym mieszkam.
A jak będą wyglądały Twoje przygotowania do sezonu 2023?
Jeszcze jest za wcześnie, aby je rozpoczynać. Jednak nie będą one się mocno różnić od tego, co robiłem dotychczas. Zimą dużo jeżdżę rowerem po górach, mam w planie też inne aktywności. Wszystko po to, aby na początek sezonu być gotowym do jazdy.