Legenda, niezniszczalny i niezatapialny, fenomen polskiego żużla, idol nie tylko zielonogórskich kibiców – na te epitety nieśmiały chłopak spod zielonogórskiej Krępy pracował przez 33 sezony niezwykle bogatej kariery sportowej. Andrzej Huszcza już od ponad trzech dekad jest wizytówką i symbolem nie tylko Falubazu, ale i Zielonej Góry.
Zafascynowany motocyklami, wbrew woli rodziców zapisuje się do szkółki żużlowej, gdzie pod okiem Stanisława Sochackiego uczy się nie tylko podstaw żużlowego rzemiosła, ale i odpowiedzialności, skromności i pracowitości. We wrześniu 1975 roku, niecały miesiąc po zdaniu licencji, startuje w pierwszych zawodach ligowych. Niestety, inauguracja nie należy do udanych. Zawodnik łamie nogę i na kolejne starty musi czekać całą zimę. - Zacząłem jeździć w 1975 w Zielonej Górze. Wtedy byliśmy w II lidze i awansowaliśmy do I, ale wobec Leszna, Gorzowa czy Rybnika byliśmy słabym zespołem. Karta się jednak szybko odwróciła i od 1978 roku aż do połowy lat 90. jeździliśmy w najwyższej klasie rozgrywek. Zdobyliśmy cztery tytuły Drużynowego Mistrza Polski. Jednak poszczególnym zawodnikom zdarzały się spadki formy i porażki. Ja miałem czasem cięższy mecz i zaraz pisano w gazetach, że nie wiadomo, co się ze mną dzieje. A nikogo nie powinno to dziwić, jesteśmy tylko ludźmi i mamy w życiu gorsze chwile. Najgorzej, jak słabszą formę zaliczają tak zwani zawodnicy numer 1 w drużynie, jak Maciej Jaworek, Jasiu Krzystyniak, Henryk Olszak – mówi Andrzej Huszcza. Sezon 1976 był dla niego przetarciem przed nadchodzącymi sukcesami, bowiem już w kolejnym roku przywozi do domu coraz więcej medali i pucharów (zdobywa, m.in. Srebrny Kask). W tym momencie śmiało można powiedzieć, że kariera Andrzeja Huszczy eksplodowała. Fenomenalny młodzieniec z Zielonej Góry otrzymuje w 1978 roku powołanie do kadry narodowej i w Landshut wraz z kolegami z reprezentacji zdobywa brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Świata. Przebojem wchodzi również do krajowej czołówki. Debiutując w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Gorzowie w 1978 roku, zajmuje wysokie czwarte miejsce, przegrywając walkę o medal w biegu dodatkowym.
Worek z medalami zapełnia się niezwykle szybko. Huszcza bryluje na polskich torach, zbierając doświadczenie i kolejne medale w finałach IMP, MIMP, MPPK i wielu innych. W sezonie 1980 kolejny raz powołany zostaje do kadry narodowej na finał Drużynowych Mistrzostw Świata we Wrocławiu, gdzie zdobywa swój drugi brązowy medal tych rozgrywek. Otrzymuje zgodę na starty w Anglii, gdzie w sezonach 1980-1981 reprezentuje kluby w Leicester, Hackney oraz Reading, gdzie może rozwijać swój talent.
Sezon 1982 to z perspektywy czasu najważniejszy i najmilej wspominanym przez Andrzeja Huszczę rok, kiedy to wywalczył najcenniejszy medal: - 22 lipca 1982 roku był chyba najwspanialszym dniem w moim życiu. Rano urodziła mi się córka, a po południu zostałem mistrzem Polski. To było niewiarygodne – opowiada. Oprócz złotego medalu Indywidualnych Mistrzostw Polski, wraz z kolegami z Falubazu zdobywa złote krążki w jeździe parami oraz drugi rok z rzędu w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Na krajowym podwórku rzadko znajdywał pogromcę, cały czas jednak marzył o finale światowym. Okazja na awans nadarzyła się w 1983 roku w Rybniku podczas finału kontynentalnego. Po trzech seriach startów Huszcza ma osiem punktów, niestety dwa ostatnie biegi kończą się defektami, pozbawiając tym samym popularnego „Tomka” niemal pewnego miejsca w finale. Podczas swojej kariery jeszcze w 1988 roku ociera się o finał światowy. Do Vojens jedzie jako rezerwowy, niestety nie było okazji do startów. Przepaść technologiczna, jaka dzieliła zawodników z Polski w latach 80. praktycznie uniemożliwiała skuteczną rywalizację ze światową czołówką. – Dla nas ogromnym wsparciem zawsze byli kibice. Oni nie zawodzili, nie odwracali się od nas mimo porażek. Zawsze wierni i dumni ze swojej drużyny. Pamiętam wiele meczów z wypełnionym po brzegiem stadionem, fakt,że stadion był mniejszy, ale zawsze czuliśmy, że kibice są z nami. I ta przyśpiewka – „Andrzej Huszcza nie odpuszcza” dawała mi wielką mobilizacje... Jednak od drugiej połowy lat 90. zaczął się kryzys. W prasie nas nie oszczędzano, artykuły bywały ostre, wręcz bezlitosne. Gdy kończyłem karierę w Falubazie, w 2005 byliśmy w ekstralidze. Był to bardzo trudny sezon, przegrywaliśmy wtedy na wyjazdach, u siebie, przegrywaliśmy prawie każdy mecz – dodaje Legenda zielonogórskiego żużla.
Przez wiele lat jako lider Falubazu Zielona Góra poprowadził drużynę po cztery złote medale DMP oraz trzykrotnie po Mistrzostwo Polski Par Klubowych. W finałach Indywidualnych Mistrzostw Polski może poszczycić się dwoma medalami brązowymi oraz jednym srebrem i złotym medalem. Andrzej Huszcza jest nie tylko multimedalistą, ale i rekordzistą w wielu żużlowych statystykach (m.in. największa liczba punktów w lidze, najdłuższa kariera żużlowa). Wielokrotnie osiągał również rekordowe czasy na wielu polskich torach. Przez niemal całą karierę wiernie nosił plastron z Myszką Miki na piersi, dopiero dwa ostatnie sezony spędził w Poznaniu w drużynie Skorpionów, będąc gwiazdą reaktywowanej sekcji żużlowej.
Przez całą swoją karierę niechętnie odpowiadał na pytania o termin jej zakończenia. 20 grudnia 2007 roku do ostatniej chwili decyzję o zakończeniu przygody z zawodowym uprawianiem sportu trzymał w tajemnicy nawet przed najbliższą rodziną. Tego dnia, podczas prezentacji zielonogórskiego zespołu po 33. sezonach ogłosił oficjalnie zakończenie sportowej kariery. Nie oznaczało to jednak rozbratu z żużlem. Dziś Andrzej Huszcza jest mentorem i nieprzebranym źródłem wiedzy i żużlowego doświadczenia dla młodzieży w zielonogórskiej szkółce, którą nawet przez jakiś czas prowadził od kilku lat. – Ja stojąc w parku maszyn, patrząc na naszych chłopaków, mam czasem chęć podejść do nich i krzyknąć: jazda chłopaki! A najchętniej wsiadłbym na motor i pojechał dla Falubazu. Serce się rwie, ale głowa je hamuje... – podkreśla Huszcza.
OSIĄGNIĘCIA:
Indywidualne Mistrzostwa Polski:
Złoty medal: 1982(Zielona Góra)
Srebrny medal: 1980(Leszno)
Brązowy medal: 1983(Gdańsk), 1984(Gorzów)
Indywidualny Puchar Polski:
Złoty medal: 1988(Opole)
Srebrny medal: 1986(Tarnów)
Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwa Polski:
Srebrny medal: 1978(Leszno)
Brązowy medal: 1977(Bydgoszcz)
Złoty kask:
Srebrny medal: 1989(Tarnów,Wrocław), 1991(Gdańsk,Wrocław)
Brązowy medal: 1978(Chorzów), 1983(Leszno), 1986, 2000(Wrocław)
Srebrny kask:
Złoty medal: 1977(Ruda Śląska,Lublin), 1978(Opole)
Brązowy medal: 1976 (Ruda Śląska, Zielona Góra), 1979(Zielona Góra)
Brązowy kask:
Srebrny medal: 1976(Łódź)
Brązowy medal: 1978(Rybnik)
Drużynowe Mistrzostwa Świata
Brązowy medal: 1978(Landshut); 1980(Wrocław)
Drużynowe Mistrzostwa Polski:
Złoty medal: 1981, 1982, 1985, 1991
Srebrny medal: 1989
Brązowy medal: 1984
Mistrzostwa Polski Par Klubowych:
Złoty medal: 1979(Gniezno), 1982(Gorzów), 1983(Zielona Góra)
Srebrny medal: 1993(Grudziądz), 2003(Leszno)
Brązowy medal: 1986(Toruń)