Piotr Protasiewicz bije kolejne rekordy długości przynależności do klubów. W Zielonej Górze rok temu przedłużył kontrakt do sezonu 2020. Dziś poinformował o kolejnej, dwuletniej, umowie z Indianerną Kumla.
Dla Protasa będzie to już 19 i 20 rok startów w drużynie Indian! Takie długie przywiązanie do klubowych barw to wyjątkowa rzecz. Doceniają to także kibice. W Kumli Piotr to ikona miejscowej drużyny żużlowej. Wspomnieć wystarczy, że niektórzy fani Indian zdecydowali się na tatuaż z wizerunkiem PePe.
W tym sezonie Indianerna, która skazywana była na spadek z Elitserien, sensacyjnie się utrzymała co z pewnością nalezy uznać za sukces. W przerwie zimowej 2016/2017 z Kumli napływały informacje o sporych problemach finansowych klubu. Jego udział w tegorocznych rozgrywkach długo stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie działaczom klubu udało się zebrać wymagane środki.