Co powiedzieli po meczu Falubaz - Włókniarz trenerzy oraz liderzy obu drużyn? Goście cieszyli się ze zwycięstwa, natomiast zielonogórzanie ze smutkiem gratulowali przeciwnikowi.
Adam Skórnicki: Przyjechał do nas dziś lider i lider wyjeżdża. Nie udało się dzisiaj powstrzymać Fredki, ale udało się powstrzymać trochę z Madsena i zastopować Zagara. Różnicę zrobił jednak Adrian i ciężko było to odrobić. Parę wypadków losowych podczas wyścigów spowodowało, że zabrakło tych punktów. Gratulujemy zwycięzcom, a my pracujemy dalej.
Marek Cieślak: Każdy mecz ekstraligowy jest bardzo zacięty. Wszyscy chcą się w ligowej tabeli ustawić na jak najlepszym miejscu. Cieszę się bardzo, że moja drużyna wygrała i wywoziomy z trudnego terenu dwa punkty. Moi dwaj liderzy dzisiaj nie błyszczeli, ale świetnie spisali się Fredka i Adrian. Leon i Matej potrafią jechać. My dzisiaj wymęczyliśmy to zwycięstwo i teraz mogą życzyć, aby wszystkie mecze Falubaz już wygrał. Oczywiście poza spotkaniem w Częstochowie.
Patryk Dudek: Gratuluję drużynie z Czestochowy, bo mocno nam się dziś postawili. Adrian i Fredrik świetnie jechali i podwójnymi zwycięstwami trzymali ten wynik. Ja źle przełożyłem się na pierwszym bieg, ale później było już ok. Pogubiliśmy trochę punktów w niektórych biegach i one mogłe zadecydować na końcowym wyniku. Dzisiaj jechaliśmy jednak z trudnym przeciwnikiem i musimy patrzeć w przysżłość.
Adrian Miedziński: Cieszymy się ze zwycięstwa w Zielonej Górze. Każde zdobyte punkty na wyjeździe są bardzo cenne i z tego się dziś cieszymy. Dziękuję dziś trenerowi, który wspiera mnie i to bardzo mi pomaga.