Jeśli każdy z nas dorzuci punkty, to możemy być bardzo silni - mówi Jan Kvech o składzie Enei Falubazu Zielona Góra na sezon 2024. Z czeskim żużlowcem rozmawialiśmy także o startach w przyszłorocznym cyklu Grand Prix.
Janek jak podsumujesz sezon 2023 w Twoim wykonaniu?
Z jednej strony było bardzo dobrze, ale z drugiej wiem, że mam jeszcze rzeczy nad którymi muszę popracować. Mam nadzieję, że kolejny sezon będzie jeszcze lepszy i te błędy wyeliminuję.
Jak się aktualnie czujesz? Z powodu kontuzji musiałeś wcześniej zakończyć starty.
Tak jak powiedziałem. Do momentu kontuzji było wszystko ok. Niestety we wrześniu złamałem dwie kości w ręce i nie mogłem tego sezonu dokończyć. Aktualnie jest już prawie wszystko dobrze. Powoli wracam do pełni zdrowia. Przechodzę teraz rehabilitację i zapominam o tym przykrym zdarzeniu.
Cieszysz się, że ponownie wystąpisz w barwach Falubazu?
Oczywiście. To mój pierwszy klub i jestem z nim bardzo związany. Cieszę się, że kolejny rok będę tutaj jeździł.
A jak ocenisz nasz nowy skład?
Jest dobry, a przede wszystkim wyrównany. Jeśli każdy z nas dorzuci punkty, to możemy być bardzo silni.
Jak będziesz przygotowywał się do kolejnego sezonu?
Zimowe przygotowania rozpocznę po rehabilitacji. Mam później zaplanowane treningi w Czechach z moim trenerem. Na chwilę obecną jestem jednak skupiony na rehabilitacji, aby jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności.
W przyszłym roku pojedziesz w cyklu Grand Prix. Co to dla Ciebie oznacza?
Bardzo się cieszę z awansu do Grand Prix. Chcę się tam dobrze zaprezentować i utrzymać na kolejny rok. Rozgrywki ligowe w Polsce i Mistrzostwa Świat to dla mnie priorytet w sezonie 2024.
Wystartujesz w przyszłym roku w ligach zagranicznych?
Tego jeszcze nie wiem. Czekam na kalendarz cyklu Grand Prix i wtedy podejmę decyzję. Musimy to przemyśleć logistycznie.
A jaki masz cel na kolejny rok?
Nie mam jakiegoś jednego głównego celu. Chcę się po prostu dobrze przygotować do tego sezonu i później zdobywać jak najwięcej punktów w każdych zawodach.