Kolejny świetny występ Jarka Hampela w polskiej lidze. Nasz zawodnik wpadkę zaliczył tylko w pierwszym biegu, w którym przyjechał ostatni. W dalszej części zawodów był już praktycznie bezbłędny i miał swój olbrzymi wkład w bardzo cenne zwycięstwo.
To był bardzo trudny, być może nawet najtrudniejszy mecz w tym sezonie. Gospodarze jechali dziś bardzo dobrze i w żadnym momencie nie mogliśmy im odskoczyć. Można powiedzieć, że to właśnie gospodarze dyktowali warunki przez cały mecz. O wszystkim zadecydowała bardzo nerwowa końcówka. Wszyscy widzieliśmy co się działo na torze i nie chciałbym tego teraz komentować. O wszystkim zadecydowały ostatnie biegi i to najważniejsze dla kibiców. Oni to kochają, szczególnie jeśli takie końcówki kończą się zwycięstwem - powiedział Jarek po wczorajszym meczu.
Pierwszy bieg był taki na rozpędzenie się. Popełniłem jakąś pomyłkę, ale z takimi mocnymi zawodnikami nie jest łatwo zaczynać od mocnego uderzenia. Po pierwszym biegu mieliśmy już stratę czterech punktów i w takich sytuacjach bardzo trudno się jedzie. Z czasem mecz się jednak wyrównał, szarpaliśmy ten wynik co chwilę no i końcówkę pojechaliśmy po naszej myśli - podsumował Hampel, który w meczu z Apatorem wywalczył 10 punktów i jeden bonus.