Jarosław Hampel był jednym z ojcem zwycięstwa Falubazu nad Spartą Wrocław. Zielonogórzanie po emocjonującym spotkaniu wygrali 48:42, a Jarek wywalczył 9 punktów i 2 bonusy.
Scenariusz tego spotkania napisał się w jego trakcie. Tu nic nie było planowane. Może nie było jakiejś dramaturgi, ale na pewno było bardzo ciekawie. Od początku musieliśmy gonić, a przewaga gości była dość spora. Na szczęście końcówka była dla nas. Wiedzieliśmy jak jechać oraz poprawiliśmy starty. Na początku nam to nie wychodziło, ale ostatecznie to my wygraliśmy mecz - powiedział po meczu Jarek.
Sparta to bardzo silna ekipa. Jej zawodnicy mają dobry sezon i przy takiej stracie ciężko jest cokolwiek odrabiać. Właściwie to fajnie nam się to poukładało, że goniliśmy w końcówce. Trzy biegi wygrane po 5:1 i wyszliśmy na prowadzenie. Cieszymy się z takiego zakończenia, bo w dzisiejszej Ekstralidze mecze na własnym torze są bardzo ważne - przyznał nasz żużlowiec.
