Aktualności

Jarosław Hampel| Wciąż mam sobie coś do udowodnienia

Zrobimy wszystko, aby nie być drużyną słabą. Chcemy być konkurencyjni i waleczni, a przede wszystkim chcemy wygrywać mecze - mówi Jarosław Hampel w pierwszej rozmowie po powrocie do Zielonej Góry.

Jarek po sześciu latach przerwy witamy ponownie przy W69. Jak podsumujesz ten okres startów poza Zieloną Górą? 
Podsumuję ten czas dobrze, w moim wykonaniu był on dosyć pozytywny. Zwłaszcza cztery lata spędzone w Lublinie, gdzie miałem przyzwoite występy. Myślę, że było OK.

W ciągu tych sześciu latach sporo się zmieniło w składzie Falubazu, a jak zmienił się Jarosław Hampel jako zawodnik?
Trudno jest mi siebie samego oceniać. Najważniejsze jest chyba to, że cały czas potrafię utrzymać odpowiedni poziom. Chciałbym w tym sporcie jeszcze nie jedno zdobyć. To wciąż jest taki czas dla mnie, że mam sobie coś do udowodnienia. To mnie napędza, żeby rywalizować na najwyższym poziomie. Cały czas ambitnie podchodzę do tego co robię.

Na pewno nie zapomniałeś jak jeździ się w Zielonej Górze, co potwierdziłeś w tym roku wygrywając turniej Piotra Protasiewicza. Lubisz tor przy W69?
Lubię bardzo ten tor. Zawsze mi się tu dobrze jeździło. Lubię ten cały obiekt, i geometrię toru. Myślę, że to jedno z moich ulubionych miejsc do ścigania się.

Jeśli jesteśmy przy Piotrze Protasiewiczu to obaj macie olbrzymie doświadczenie żużlowe i potężną wiedzę o tym sporcie. To połączenie będzie silną bronią Falubazu?
Niech tak właśnie będzie. Uważam, że na pewno będziemy się dobrze dogadywać. Mieliśmy już okazję kilka lat współpracować, ale też rywalizowaliśmy. Zawsze odbywało się to w dobrych, sportowych relacjach. Tak jest do dzisiaj. 

Jak ocenisz potencjał naszej drużyny? Na co będzie stać Falubaz w sezonie 2024?
Trudno jest dzisiaj cokolwiek powiedzieć więcej. Wszystko to, co dzisiaj mówimy to jedna wielka niewiadoma. Nie wiemy kto w jakiej będzie formie. Kto i jak trafi z tematami sprzętowymi. Ja nie lubię bawić się w proroka i przewidywać. Uważam jednak, że możemy zbudować naprawdę fajny zespół, który stać na dobry wynik. Nad tym będziemy pracować już w przerwie zimowej.

Z pewnością śledziłeś poczynania naszej drużyny w sezonie 2023. Spodziewałeś się, że  Falubaz wygra wszystkie mecze i w takim stylu wywalczy awans?
Tak. Od samego początku byłem pewny awansu. Obserwując mecze Enei Falubazu Zielona Góra było widać, że jest to drużyna nie do zatrzymania.

Rozpocząłeś już przygotowania do kolejnego sezonu?
Jeszcze nie. Na poważnie zaczyna się to u mnie na początku grudnia. Teraz jeszcze mam chwilę na spokój, odpoczynek po sezonie i podsumowanie tego roku. A jeśli chodzi o przygotowania kondycyjne to staram się nie rozdzielać tego. Cały czas jestem w treningu. Aktualnie mniejszym, ale staram się zawsze coś robić, aby czuć się dobrze i być w odpowiedniej formie.

Dwa ostatnie sezony kończyłeś w Ekstralidze ze zlotym medalem. Jaki wynik chciałbyś osiągnąć za rok z Falubazem?
Chciałbym startować na dobrym poziomie i jechać konkretnie i zębem. Nie wiem co nas czeka w sezonie. My zrobimy wszystko, aby nie być drużyną słabą. Chcemy być konkurencyjni i waleczni, a przede wszystkim chcemy wygrywać mecze.