Jason Doyle w pierwszym sezonie startów w Zielonej Górze udanie wkomponował się w zespół. Australijczyk przyznaje, że dobrze czuje się w Falubazie i optymistycznie patrzy na sezon 2017, który ma być dla nas zdecydowanie lepszy.
Rok 2016 był dla nas bardzo pechowy. Jarka Hampela nie było z nami przez dłuższy czas. Kenni Larsen odniósł kontuzję jeszcze przed sezonem. Teraz sytuacja się zmieniła. Mamy dobry zespół do którego dołączył Jacob Thorssell, który będzie naszym mocnym wsparciem. Każdy w drużynie się dogaduje i dobrze wykonuje swoją robotę. Tu głośne nazwiska to nie wszystko, liczy się także dobra praca zespołowa. W Zielonej Górze spędziłem świetny sezon. To świetny klub, w którym czuję się bardzo dobrze. Ważnym atutem jest Marek Cieślak, który jest dla nas wielkim autorytetem i wsparciem - powiedział Jason w rozmowie z serwisem speedwaygp.com