Już w sobotę wielkie piłkarskie emocje w Zielonej Górze z udziałem dwóch drużyn piłkarskiego Falubazu. O 13 Juniorzy starsi w ostatnim meczu sezonu podejmą Zagłębie Lubin. O 17 seniorzy w meczu 26. kolejki 4. ligi zagrają z Syreną Zbąszynek.
Dwa spotkania KS Falubaz Zielona Góra w jedno popołudnie przy Sulechowskiej? Proszę bardzo! W przededniu Derbów Ziemi Lubuskiej zielonogórscy kibice na pewno nie będą narzekać na nudę. Już w sobotę od godziny 13:00 solidna dawka futbolu na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji: gra Centralna Liga Juniorów, a po niej 4-ligowcy.
Jako pierwsi swoje spotkanie rozegrają juniorzy starsi piłkarskiego Falubazu, którzy o godzinie 13:00 podejmą 3. drużynę grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów - Zagłębie Lubin. Obie drużyny są już pewne swojej sytuacji w bieżącym sezonie. Zielonogórzanie przed tygodniem co prawda ulegli na wyjeździe Śląskowi Wrocław (0:2), jednak porażka Gwarka Zabrze w Szczecinie z Pogonią (0:6) zapewniła podopiecznym Piotra Żaka i Mirosława Kędziory utrzymanie. Przed ostatnią serią gier KS Falubaz plasuje się na 10. lokacie z trzema punktami przewagi nad Gwarkiem, ale dzięki korzystniejszemu bilansowi meczów bezpośrednich nie musi nerwowo oglądać się za siebie.
Z kolei Zagłębie zajmuje 3. miejsce w ligowej tabeli i na takiej też pozycji zakończy rozgrywki. Lubinianie mają cztery „oczka” przewagi nad FC Wrocław Academy i wyraźną, aż 18-punktową stratę do wicelidera ze Szczecina. Oba zespoły przystępować będą zatem do sobotniej konfrontacji na luzie, co nie oznacza, że zabraknie emocji, a spotkanie będzie należało do tych z kategorii „dla piłkarskich koneserów”. Zagłębie to po Lechu Poznań i Pogoni Szczecin najskuteczniejsza ekipa sezonu (55 zdobytych goli). Jednak zdecydowanie wolelibyśmy, aby w tym aspekcie „Miedziowi” nie zanotowali zbyt wyraźnej poprawy, a najlepiej - w ogóle jej nie zanotowali. KS Falubaz z kolei na wiosnę u siebie jeszcze nie przegrał, notując dwa zwycięstwa i trzy remisy. Ba, w części sezonu rozgrywanej w tym roku zielonogórzanie to zespół lepszy, niż jego sobotni goście (17 punktów KS Falubaz, 14 Zagłebia). Obie drużyny grają po prostu o dobre wrażenie, lepsze humory i zakończenie zwycięstwem niezwykle trudnego sezonu. A w takich „radosnych” meczach naprawdę potrafi sypnąć bramkami.
Początek meczu 30. kolejki (ostatniej) grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów pomiędzy KS Falubaz Zielona Góra a Zagłębiem Lubin w sobotę o godzinie 13:00 na stadionie przy ulicy Sulechowskiej
Nieco ponad dwie godziny po zakończeniu spotkania juniorów starszych z Zagłębiem na murawę stadionu przy ulicy Sulechowskiej wybiegną jedenastki seniorów piłkarskiego Falubazu i Syreny Zbąszynek, by stoczyć bój o punkty w ramach 26. kolejki lubuskiej 4. ligi.
Zmagania o awans na 3-ligowe boiska po raz kolejny odżyły na nowo. Wszystko za sprawą ubiegłotygodniowego meczu w Drezdenku, gdzie KS Falubaz zaledwie podzielił się punktami z miejscową ekipą Lubuszanina (1:1). Remis zielonogórzan przy jednocześnie przyznanym walkowerze Santosowi Świebodzin za mecz z Łucznikiem sprawił, że „Święci” skrócili dystans do zespołu spod znaku Myszki Miki na dwa punkty. Lider nie może pozwolić sobie na więcej potknięć, ponieważ teoretycznie każde może sprawić, że plany o awansie, który jeszcze nie tak dawno - wydawać by się mogło - był na wyciągnięcie ręki, trzeba będzie przełożyć na kolejny sezon. A rywal piłkarskiego Falubazu w sobotnie popołudnie jest naprawdę niewygodny.
Syrena Zbąszynek, bo to właśnie ten przeciwnik zawita w 26. kolejce do Zielonej Góry, to w bieżącym momencie 7. drużyna lubuskiej 4. ligi z 37 punktami na koncie. Na pierwszy rzut oka - niby zwykły przeciwnik gdzieś z okolić środka ligowej tabeli. Zgadza się. Przybliżmy jednak sytuację po rundzie jesiennej: Syrena kończy pierwszą część sezonu na przedostatnim miejscu w klasyfikacji z dorobkiem zaledwie 10 „oczek” i jest murowanym kandydatem do spadku (choć na własnym stadionie z zielonogórzanami zremisowała). Wniosek? W 10 meczach rundy wiosennej drużyna ze Zbąszynka uzbierała 27 (!) punktów i niezależnie jak będzie się spisywać na samym finiszu rozgrywek, to śmiało można jej przypisać miano „rycerza wiosny”.
Syrena to zdecydowanie najlepszy zespół na 4-ligowych boiskach w województwie lubuskim w 2016 roku (aż o 6 punktów mniej uzbierali Santos, KS Falubaz, Dozamet Nowa Sól i Czarni Witnica). Drużyna prowadzona przez trenera Tomasza Leszczyńskiego przegrała tylko raz - przed dwoma tygodniami w Witnicy (0:1). Z imponującymi wynikami na wiosnę idzie w parze bilans bramkowy, który w tym momencie to 31 goli zdobytych i 9 straconych.
Wydawało się, że podopieczni Jarosława Misia odnaleźli utracony w kwietniu rytm. Świadczyć o tym mogły trzy ligowe zwycięstwa z rzędu (z Witnicą, Szprotawą i Iłową), okraszone dodatkowo wygraną z 3-ligową Formacją Port 2000 Mostki w półfinale Pucharu Polski. Niestety, osłabiony brakiem aż siedmiu ważnych ogniw zielonogórski zespół nie zdołał udowodnić swojej wyższości w Drezdenku, gdzie w piłkę grał tylko niezbyt długimi fragmentami.
Czy zielonogórzanie powinni obawiać się sobotniej konfrontacji? Absolutnie nie, bo w walce o 3. ligę nie ma miejsca na strach. Jest za do miejsce na maksymalną mobilizację i przysłowiowe gryzienie trawy. Tak, jak miało to miejsce nieco ponad tydzień temu we wspomnianym już meczem z Portem 2000. Przy grającym w ten sposób piłkarskim Falubazie żaden zespół z tej ligi nie ma prawa myśleć o zdobyczy punktowej. Tylko tyle i aż tyle. Do końca sezonu cztery mecze. Cztery finały, spośród których trzy rozegramy u siebie. Wygrajmy je.
Początek meczu 26. kolejki lubuskiej 4. ligi pomiędzy KS Falubaz Zielona Góra a Syreną Zbąszynek w sobotę o godzinie 17:00 na stadionie przy ulicy Sulechowskiej.