Justin Sedgmen wystąpi jutro w pierwszym wyjazdowym spotkaniu w barwach Falubazu Zielona Góra. Australijczyk po średnio udanym debiucie w meczu z Apatorem, liczy na poprawę wyniki w starciu z Unią Tarnów.
W niedzielę mamy szansę na wygranie w Tarnowie. Unia ma do tej pory trudny sezon i mam nadzieję, że to my wzbogacimy się o kolejne punkty meczowe. Ostatnio świetnie spisaliśmy się w meczu z Toruniem i tylko szkoda, że nie mogliśmy powtórzyć tego w Rybniku. Nikt z nas nie może jednak kontrolować pogody. Od meczu z Toruniem odbyłem w Zielonej Górze kilka kolejnych treningów i jestem przekonany, że mogę zdobyć więcej punktów dla drużyny - powiedział Justin Sedgmen.
Australijczyk od momentu wypożyczenia do Zielonej Góry otrzymuje olbrzymie wsparcie ze strony innych zawodników Falubazu. W meczu z Apatorem Toruń Justin startował na silniku Piotra Protasiewicza, a w ostatnim czasie mógł liczyć na pomoc od teamu Jarka Hampela.
Chciałbym publicznie podziękować Jarkowi Hampelowi, który bardzo mi pomaga od czasu przejścia do Zielonej Góry. Jarek pożyczył mi swoje motocykle na treningi i udzielił wielu wskazówek. Pomagali mi także jego mechanicy, od których nauczyłem się kilku rzeczy. Jego warsztat jest niesamowity i bardzo profesjonalnie przygotowany. To wielka sprawa móc uczyć się od jednego z najlepszych żużlowców na wiecie. Jestem zachwycony tym, że poświęcił mi on tyle czasu. To powoduje, że w Zielonej Górze czuję się jak w domu. Chcę w niedzielę pojechać jak najlepiej dla wszystkich osób z klubu, którzy są dla mnie tak bardzo mili - przyznał Justin.
źródło: justinsedgmen.com
