Optymistyczne nastroje panują wśród kibiców Falubazu, którzy dziś wybierają się do Gorzowa na mecz derbowy. Wszyscy liczą na wielkie emocje i zacięty pojedynek, który rozstrzygnie się w ostatnich biegach.
Mirosław:
Falubaz jedzie coraz lepiej. Bardzo szybcy są Doyle, Protasiewicz i Dudek. Liczę na to, że ta trójka zrobi dwucyfrowe wyniki. O końcowym sukcesie zadecyduje więc postawa drugiej linii oraz juniorów. Krystian Pieszczek od jakiegoś czasu jedzie bardzo dobrze, ale czy będzie w stanie powalczyć na trudnym torze w Gorzowie? To samo tyczy się Andriya Karpova. Starty ma bardzo dobre, ale później trzeba jeszcze pokonać cztery okrążenia. Po cichu liczę na przełamanie Saszki. Pamiętam, że w sezonie 2014, kiedy przegraliśmy wplay-offach bardzo wysoko, on potrafił nawiązać walkę z zawodnikami Stali. Być może ten tor mu leży i tym razem zdobędzie dla nas sporo punktów.
Katarzyna:
Tak jak powiedzial Piotr Protasiewicz w jednym z wywiadów, jedziemy do Gorzowa na luzie. Szczerze mówiąc nie wierzę, że uda nam się wygrać. Chciałabym jednak zobaczyć Falubaz walczący. Rok temu udało nam się zdobyć tu 43 punkty i z takiego wyniku bardzo bym się cieszyła. Ostatnio w Gorzowie jechała Sparta Wrocław i powalczyła ze Stalą do ostatniego biegu. Dlaczego więc my nie możemy tego powtórzyć?
Piotr:
Derby to derby, trzeba je wygrać. Obie drużyny mają już zapewniony awans do play-offów, ale stawką tego spotkania jest przecież pierwsze miejsce w tabeli po fazie zasadniczej. Daje ono nie tylko słabszego rywala w półfinale, ale drugi mecz o medal na własnym torze. To w przypadku awansu do finału bardzo dobra sprawa zarówno pod kątem sportowym, jak i finansowym.
Wojtek:
To będzie przedsmak tego, co czeka nas w drugiej połowie września. Mocno liczę na derby w finale ligi. To byłoby olbrzymie święto sportu w naszym regionie. Nie wiem tylko jak nerwowo wytrzymają to kibice obu drużyn. Nawet nie próbuję sobie tego wyobrazić. Jeżeli chodzi o mecz w Gorzowie, to liczę przede wszystkim na Jasona Doyla. Od kilku miesięcy jedzie jak natchniony. Nie przeszkadza mu nawet ból pleców. To świetny zawodnik i cieszę się, że trafił do Zielonej Góry. W Gorzowie, na trudnym technicznie torze, będzie miał okazję do pokazania swoich możliwości
Jerzy:
Typuję minimalne zwycięstwo gospodarzy, ale Falubaz na pewno się postawi i mocno nastraszy gospodarzy. To nie będzie łatwe spotkanie dla obu drużyn. To są derby i nie może tu być mowy o odpuszczaniu. Liczę na świetne ściganie i wielkie emocje do ostatniego biegu.