
Kapitan Stelmetu Falubazu Zielona Góra Przemysław Pawlicki miał poważny upadek podczas pierwszego finału SEC w Bydgoszczy.
W piątym biegu rywalizował z Kacprem Woryną, Michaelem Jepsenem Jensenem i Szymonem Woźniakiem, ale na pierwszym łuku doszło do upadku Przemka i Szymona. Żużlowiec Polonii Bydgoszcz szybko wstał z toru, a Przemek wymagał pomocy medycznej i pojechał na badania.
Pierwsze diagnozy mówiły o kontuzji lewego obojczyka. Po szczegółowych badaniach w szpitalu, zostały one potwierdzone. Kapitan naszej drużyny niebawem przejdzie zabieg zespolenia złamanej kości, a następnie rozpocznie rehabilitację. Wszystko po to, aby jak najszybciej wrócić do ścigania.
Uraz Przemka oznacza, że zabraknie go w jutrzejszym meczu derbowym. Sztab szkoleniowy naszej drużyny najprawdopodobniej skorzysta z opcji zastępstwa zawodnika.