Dziś wieczorem Krystian Pieszczek stanie do decydującej batalii o złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Czy pójdzie w ślady innych Polaków, którzy w minionych latach dominowali w tych rozgrywkach?
Rodowity gdańszczanin – Krystian Pieszczek, bo o nim mowa, dziś wieczorem, na dobrze sobie znanym torze, walczyć będzie o najwyższe laury. W finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów będzie jednym z pięciu kandydatów, którzy mają realne szanse na zajęcia miejsca na najwyższym stopniu podium. Polak ma jednak przewagę nad swoimi rywalami – obiekt przy ulicy Zawodników 1 w Gdańsku zna przecież jak własną kieszeń. Czy będzie w stanie tę wiedzę odpowiednio wykorzystać?
Po pierwszym tegorocznym turnieju IMŚJ, który odbył się w Kings Lynn, Pieszczek był liderem. W Wielkiej Brytanii zdobył bowiem 20 punktów i absolutnie zdominował tamtejsze zmagania. W drugiej rundzie spisał się jednak gorzej – dotarł co prawda do półfinału, ale w sumie zdobył tylko 9 punktów. W klasyfikacji generalnej jest obecnie trzeci, za plecami Maxa Fricke i Roberta Lamberta, którzy wyprzedzają Polaka tylko o jedna oczko.
– Euforii być może nie ma, aczkolwiek nadal jestem zadowolony. Jeden punkt, to nie jest wielka strata, żeby teraz usiąść i załamywać się. Trzeba jechać dalej, a ja zamierzam dać z siebie wszystko w ostatnim, najważniejszym turnieju, czyli finale w Gdańsku – powiedział wychowanek Wybrzeża.
Pieszczek pewnie wciąż byłby liderem klasyfikacji IMŚJ, gdyby nie… bardzo pechowy defekt z 15. wyścigu w Pardubicach, w którym jechał na pierwszej pozycji.
– Gdyby nie ten defekt, najprawdopodobniej moja przewaga nadal by się utrzymała, a ja zachowałbym swoją pozycję w klasyfikacji przejściowej. Nie ma jednak co dramatyzować. Co się stało, to się nie odstanie. Trzeba szukać plusów. Przynajmniej w decydującym turnieju finałowym będzie jeszcze ciekawsze ściganie – dodał polski żużlowiec.
Z jego słowami trudno się nie zgodzić. Dziś wieczorem czekają nas wielkie emocje. Kto zostanie najlepszym juniorem świata 2016 roku? Bezpośrednia transmisja w telewizji Eurosport.
Aktualności
Krycha ze złotym medalem IMŚJ? Dziś finał w Gdańsku