Prawdziwy thriller z happy endem przy Sulechowskiej! Dopiero seria rzutów karnych (5:4) wyłoniła finalistę dzisiejszego ćwierćifnału Pucharu Polski pomiędzy KS Falubazem Zielona Góra a Piastem Karnin Gorzów Wielkopolski. W regulaminowym czasie gry był remis 2:2. Bramki dla zielonogórzan zdobywali Maciej Górecki i Andrzej Dorniak. Od 50. minuty graliśmy w osłabieniu po czerwonej kartce Przemysława Krajewskiego.
Pierwsza połowa dzisiejszego starcia za nic nie wskazywała na to, jakie emocje będą nas czekały dzisiejszego popołudnie na stadionie przy ulicy Sulechowskiej. KS Falubaz, wyciągnąwszy wnioski ze spotkania sparingowego z Piastem Karnin, bardzo mądrze realizował przedmeczowe założenia i wybijał gościom wszystkie argumenty, samemu tworząc bardzo groźne sytuacje.
Pierwsza nadarzyła się w 15. minucie meczu, kiedy Piotr Piwowarski wystawił piłkę na 16. metr Maciejowi Góreckiemu, którego strzał odbił się od obrońcy Piasta i piłka trafiła pod nogi znajdującego się w szesnastce Tomka Piwowarskiego. Strzał młodszego z braci z najwyższym trudem wybronił Arkadiusz Fabiański. W 25. minucie Piotr Piwowarski wykonywał stały fragment gry z głębi pola, a w polu karnym ściągnięty do parteru został Andrzej Dorniak i arbiter nie miał żadnych wątpliwości, wskazując na „wapno”. Jedenastkę pewnie wykorzystał Maciej Górecki i dał zielonogórzanom prowadzenie. Piłkarski Falubaz kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. W 36. minucie ładnym przerzutem z lewej flanki popisał się Mariusz Kaczmarczyk, który wypatrzył nieobstawionego po drugiej stronie w polu karnym Piotra Piwowarskiego, którego strzał minął światło bramki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i do szatni schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.
Tuż po zamianie stron groźną akcję prawą flanką przeprowadził Piast i po płaskim dośrodkowaniu z lewej flanki na 8. metr z piłką minął się Michał Pakuła. Punktem kulminacyjnym meczu była 50. minuta gry - do prostopadłe piłki wybiegał Daniel Startek, którego przed polem karnym sfaulował bramkarz KS Falubazu, Przemysław Krajewski, za co został wyrzucony z boiska. Cała sytuacja wyglądała naprawdę fatalnie, ponieważ zawodnik Piasta długo nie podnosił się z murawy, zwijając się z bólu. Po kilkunastu minutach z podejrzeniem złamania nogi został zabrany karetką do zielonogórskiego szpitala.
Grający z przewagą jednego zawodnika gorzowianie przejęli inicjatywę, jednak nie potrafili rozmontować szczelnie poustawianych zawodników KS Falubazu. Podopieczni Jarosława Misia szukali natomiast szczęścia po stałych fragmentach gry, jednak przede wszystkim starali się szanować piłkę - dopóki był wynik i starczało sił. W 79. minucie po rzucie rożnym goście jednak wyrównali za sprawą swojego kapitana, Adama Suchowery. W 5. minucie doliczonego czasu gry, którego z uwagi na dłuższą przerwę spowodowaną kontuzją Daniela Startka było ponad 15 minut, Piast mógł wyprowadzić zabójczą kontrę, jednak w sytuacji sam na sam z Łukaszem Twarowskim Michał Pakuła strzelił jedynie w słupek. Szczęście do gorzowian uśmiechnęło się 120 sekund później, kiedy po kolejnym rzucie rożnym, egzekwowanym przez Matusza Konefała, bramkę na 2:1 zdobył Łukasz Wawrzyniak.
Wydawało się, że grający w dziesięciu zielonogórzanie już się nie podniosą. Trener Jarosław Miś zdecydował się przejść na grę trójką obrońców, posyłając do przodu Andrzeja Dorniaka, co okazało się… strzałem w samą dziesiątkę. To właśnie nominalny stoper w 9. minucie doliczonego czasu gry wyrównał stan rywalizacji - prostopadłą piłką popisał się Roman Kopacz, a „Doro”, niczym rasowy napastnik, minął obrońcę gości, z impetem wpadł w pole karne i ustalił wynik rywalizacji po regulaminowym czasie gry. Goście stworzyli sobie jeszcze dwie bardzo groźne sytuacje, ale na posterunku znajdował się Łukasz Tworowski.
Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia, choć bliżej wyjścia na drugie prowadzenie w tym meczu był Piast, jednak strzał głową Adama Suchowery po dośrodkowaniu z lewej flanki wylądował jedynie na słupku. Zwycięzcę tej rywalizacji musiały wyłonić zatem rzuty karne, w których bezbłędni okazali się zielonogórzanie. Na uwagę zasługuje strzał niewątpliwego bohatera KS Falubazu, Andrzeja Dorniaka, który na stoickim spokoju, wykonaniem a’la Panenka pokonał Arkadiusza Fabiańskiego. Nieco wcześniej, bo w 3. serii, strzał Michał Pakuła świetnie wybronił Łukasz Twarowski i po piątej, szczęśliwej jedenastce egzekwowanej przez Macieja Góreckiego KS Falubaz mógł cieszyć się z awansu do półfinału.
Emocjami, które zagościły dzisiejszego popołudnia na stadion przy ulicy Sulechowskiej, można spokojnie obdarzyć kilka ligowych meczów. W ćwierćfinale pomiędzy KS Falubazem a Piastem Karnin było wszystko, co składa się na piękno futbolu i - niestety - jego drugie, dużo bardziej brutalne oblicze. KS Falubaz pokazał charakter i pomimo gry w osłabieniu, utraty prowadzenie, wykrzesał z siebie resztki sił, by doprowadzić do remisu i rozstrzygnąć kwestię awansu na swoją korzyść. Tym samym piłkarski Falubaz w komplecie melduje się w półfinałach Pucharu Polski, które odbędą się 11 maja.
KS Falubaz Zielona Góra - Piast Karnin 3:2 (po rzutkach karnych) (1:0; 2:2; rzuty karne 5:4)
1:0 25’ Maciej Górecki (rzut karny)
1:1 79’ Adam Suchowera;
1:2 90+7’ Łukasz Wawrzyniak;
2:2 90+9’ Andrzej Dorniak (asysta Romana Kopacza);
Rzuty karne:
0:1 Dawid Kucharski
1:1 Roman Kopacz
1:2 Mateusz Konefał
2:2 Łukasz Ziętek
2:2 Michał Pakuła (rzut karny obroniony przez Łukasza Twarowskiego)
3:2 Filip Kiliński
3:3 Adam Zdrojewski
4:3 Andrzej Dorniak
4:4 Adam Suchowera
5:4 Maciej Górecki
KS Falubaz Zielona Góra: Przemysław Krajewski (50’ czerwona kartka); Michał Hoc (80’ Albert Cipior), Andrzej Dorniak, Filip Kiliński, Mariusz Kaczmarczyk; Karol Haraś (90+12’ Jakub Babij), Maciej Górecki, Łukasz Sobczak (60’ Łukasz Twarowski); Łukasz Ziętek, Piotr Piwowarski i Tomasz Piwowarski (73’ Roman Kopacz).
Piast Karnin Gorzów Wielkopolski: Arkadiusz Fabiański; Remigiusz Brzytwa (46’ Adam Zdrojewski), Karol Gardzielewicz (46’ Michał Kożuchowski), Marcin Kaczmarek, Mateusz Konefał, Dawid Kucharski, Michał Pakuła, Daniel Startek (60’ Łukasz Wawrzyniak), Dawid Śliwiński, Adam Suchowera, Vladyslav Teteruk (34’ Piotr Buda)