Piłkarski Falubaz ma za sobą kolejną grę sparingową w ramach zimowych przygotowań do rundy wiosennej. W sobotę nasza drużyna zagrała sparing z IV-ligową Arką Nowa Sól. Mecz zakończył się naszym zwycięstwem 3:1.
KS Falubaz w pierwszej połowie był zdecydowanie lepszą drużyną. Efektem tego na przerwę zielonogórzanie schodzili prowadząc 2:0 po bramkach Przemysława Mycana oraz Macieja Góreckiego. W drugiej połowie gra się wyrównała, ale mimo to KSF zdołał szybko zdobyć trzecią bramkę. Goście zdołali odpowiedzieć tylko jednym golem.
To był dla nas pierwszy mecz w optymalnych warunkach. Chcieliśmy dziś zrealizować założenia polegające na utrzymywaniu piłki oraz wprowadzaniu tak zwanej szóstki w boczne sektory. W pierwszej połowie nam to wychodziło, choć pierwsze minuty standardowo w naszym wykonaniu były nerwowe. Podyktowano przeciwko nam rzut karny, ale na szczęście go wybroniliśmy. Po tym karnym opanowaliśmy grę, a nasz bramkarz praktycznie nie miał pracy. Udało nam się realizować założenia, a to przełożyło się na stwarzane sytuacje. W drugiej połowie wprowadziliśmy kilka roszad, na boisku pojawili się młodzi zawodnicy, oraz ci, którzy wrócili do gry po chorobie. Być może to też było powodem kilku błędów i strat. W drugiej połowie było trochę bałaganu i nie jesteśmy z niej zadowoleni. Część zawodników ma jeszcze możliwości do poprawy i w tym kierunku będziemy działać - powiedział po meczu trener Jarosław Miś.
W drużynie KS Falubazu zagrali nowi zawodnicy Mateusz Hałambiec i Maciej Rybak. Obaj zaprezentowali się z dobrej strony.
Mateusz jest dopiero w drugim tygodniu treningów systematycznych. Jego program jest co prawda trochę inny niż całej drużyny, bo nie chcieliśmy dać mu od razu czterech jednostek. Piłkarsko, zwłaszcza kiedy wchodzi w elementy ofensywne, wprowadza dużo spokoju. Przez to lepiej funkcjonuje Rafał Ostrowski i myślę, że z perspektywy doświadczenia i ogrania, Mateusz bedzie miał okazję do wprowadzenie spokojniejszej gry na naszych tyłach. On potrafi pokierować grą, rozdać dobre piłki i tam chcemy go wykorzystać. Będziemy dążyć do rozgrywania gry przez środkowych obrońców. Maciek to natomiast ofensywny skrzydłowy zawodnik i mimo mikrego wzrostu jest obdarzony dobrymi umiejętnościami technicznymi, ale też dynamiką. Kilka razy fajnie włączył się w akcję, potrafił wygrać pojedynki 1 na 1. To dwie nowe osoby, które zostały wkomponowane w pierwszą jedenastkę - ocenił Jarosław Miś.
Dla KS Falubazu była to ostatnia gra przed tygodniowym obozem w Słubicach, który rozpoczyna się już w poniedziałek. W jego trakcie drużyna zagra dwa mecze sparingowe z zespołami z Frankfurtu nad Odrą oraz Seelow.