Martin Smolinski w minionym tygodniu miał okazję po raz pierwszy spotkać się z szerszym gronem zielonogórskich kibiców. Niemiecki żużlowiec był pod szczególnym wrażeniem zachowania najmłodszych fanów.
Jestem pod wrażeniem przebiegu całego spotkania. To niesamowite w jaki sposób dzieci od najmłodszych lat uczone są o czarnym sporcie. Wszyscy chcą być żużlowymi kibicami. Miło zobaczyć jak wiele moja obecność wnosi do życia tych maluchów. Ich radość była najlepszym podziękowaniem, jakie kiedykolwiek mogłem dostać. Można powiedzieć, że Polska buduje nowe pokolenie fanów czarnego sportu. W żadnym kraju żużel nie cieszy się takim zainteresowaniem jak tutaj. Promocja żużla w Polsce po prostu jest bezkonkurencyjna - powiedział Smolinski po finałowej gali II Przedszkolnego Przeglądu Dopingu, która odbyła się 14 marca w Teatrze Lubuskim.
Według mnie jesteśmy naprawdę zgranym zespołem. Zimowy obóz w Norweskiej Dolinie niezwykle nas zintegrował. Często wracam wspomnieniami do tego tygodnia na Falubaz Camp. Na papierze możemy nie wydawać się najsilniejszą drużyną, mimo to uważam, że nie liczy się ilość gwiazd w zespole, a jazda zespołowa oraz komunikacja między zawodnikami - przyznał niemiecki żużlowiec, który zimą dołączył do zielonogórskiej drużyny.