Aktualności

Mateusz Tonder: Do końca walczyliśmy o jak najlepszy wynik

Takie przegrane bolą najbardziej. Marwis.pl Falubaz i Eltrox Włókniarz stworzyły wczoraj świetne żużlowe widowisko. Zwycięsko wyszli z niego zawodnicy z Częstochowy. Mateusz Tonder w całym meczu zdobył 3 punkty, ale również nie można odmówić mu walki walki i ambicji.

- Dzisiaj jechaliśmy na fajnym torze, takim samym jak na treningach. Było dobre ściganie, dużo mijanek i kibicom mogło się to podobać. Myślę, że odjechaliśmy fajny mecz. Do końca całą drużyną walczyliśmy i zdobywaliśmy ważne punkty. Niestety nie wyszedł nam 15 bieg i całe te starania nie przyniosły oczekiwanego efektu. Patryk po dobrym starcie mógł przypilnować krawężnika, ale wyszło tak, że razem z kapitanem spotkali się przy płocie. Trochę sobie tam przeszkodzili i w efekcie ten bieg przegraliśmy. Takie sytuacje się jednak zdarzają najlepszym. Jako drużyna walczyliśmy do końca i mam nadzieję, że nasi kibice to docenią, choć kolejnych punktów do tabeli nie zdobyliśmy - powiedział Mateusz.

Kolejny mecz zielonogórska drużyna odjedzie już w piątek. Tym razem wybiera się na ciężki teren do Lublina.
- Ja muszę się trochę wykurować, bo złapało mnie lekkie przeziębienie. Praktycznie od czwartku walczyłem o to, żeby do meczu być odpowiednio przygotowanym. Cały czas odpoczywałem i czuję się już lepiej, ale kolejne dwa dni z pewnością zadziałają na nasza korzyść. W środę i czwartek z pewnością potrenujemy trochę przed piątkowym meczem w Lublinie - dodał Tonder.