Australijczyk Max Fricke w sezonie 2022 nadal będzie zawodnikiem Stelmet Falubazu Zielona Góra. Australijczyk wprawdzie miał ważny kontrakt z naszym zespołem, ale głośno mówiło się o tym, że po spadku do pierwszej ligi Max będzie chciał zmienić klub.
- To była trudna decyzja. Moja kariera jest na takim etapie, że muszę rywalizować z najlepszymi. Jednak, kiedy spotkałem się z władzami klubu i poznałem ich wizję na przyszłość stwierdziłem, że pozostanie w Zielonej Górze będzie dobrym ruchem. Prezes klubu przedstawił mi główny cel na sezon 2022, czyli szybki awans do PGE Ekstraligi. Rozmawialiśmy też o tym, jak będzie wyglądał skład. Co najważniejsze, nie dotyczyło to tylko sezonu 2022, ale kolejnych lat. Spodobało mi się to i postanowiłem zostać z Wami. Mam nadzieję, że moje wyniki będą dużym wsparciem dla zespołu - powiedział Max Fricke.
- Spotkaliśmy się z Maxem kilka razy. Byliśmy pewni, że chcemy utrzymać go w naszej drużynie. Jesteśmy świadomi tego, jakim potencjałem dysponuje Australijczyk, więc zaproponowaliśmy mu też odpowiednie warunki w kontrakcie. Max w sezonie 2022 ma być naszym liderem i mocno na niego liczę. Cieszę się, że w sezonie 2022 pojedziemy nie tylko na maxa, ale również z Maxem - powiedział Wojciech Domagała, prezes zielonogórskiego klubu.