Aktualności

Mecze 75-lecia. Zgrzeblarki Zielona Góra - Unia Tarnów `64

Ostatnio wspominaliśmy o spotkaniu z sierpnia 1961 roku. Podkreślaliśmy o trudnościach z jakimi borykało się środowisko żużlowe w Zielonej Górze na początku lat 60 XX wieku. Sytuacja stopniowo ulegała poprawie głównie za sprawą możliwości korzystania z pomocy zakładu Lubuskiej Fabryki Zgrzeblarek Bawełnianych. Było to widać już w sezonie 1962, kiedy to nasz zespół zajął drugie miejsce w tabeli II ligi i walczył w barażach ze Stalą Gorzów o pierwszy historii awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Spotkania derbowe zakończyły się jednak zwycięstwem Stali, ale kibice liczyli na awans już w kolejnym sezonie.

Plany te musiały jednak zostać odłożone na rok 1964. Wszystko przez zasady spadków i awansów, które miały funkcjonować w latach 1963-1964. Podjęto decyzję, że te będą odbywały się co dwa lata i o ostatecznej kolejności decydować będzie sumowana liczba punktów z dwóch sezonów. Według inicjatorów miało to pomóc przede wszystkim beniaminkowi, którego zazwyczaj przygoda z najwyższą klasą rozrywkową kończyła się po jednym sezonie.

Zielonogórzanie sezon 1963 zakończyli na drugim miejscu, mając tyle samo dużych punktów co lider Unia Tarnów (36), ale gorszy bilans tzw. „małych” punktów. Do tego nasi żużlowcy mieli 5 punktów przewagi nad trzecią ekipą z Krosna.  To dawało Zgrzeblarkom dobrą pozycję wyjściową przed decydującym sezonem.

Jednym z ważniejszych spotkań było starcie zielonogórzan właśnie z Unią Tarnów. W pierwszym meczu na tarnowskim torze, który odbył się 12 kwietnia, lepsi okazali się gospodarze wygrywając 44:34. W ostatniej kolejce Zgrzeblarki musiały pokonać rywali by przedłużyć swoje szanse na bezpośredni awans. To nie było łatwe zadanie, bo goście mieli w swoich szeregach lidera z prawdziwego zdarzenia w osobie najskuteczniejszego zawodnika II ligi w sezonie 1963 - Zygmunta Pytkę.

To właśnie od jego zwycięstwa w pierwszym biegu (uzyskał również najlepszy czas dnia) rozpoczęły się zawody. Jak się okazało był to jedyny zawodnik w szeregach gości, który był w stanie zapisywać na swoim koncie trójki. Jednak nawet zdobyty przez niego komplet punktów  nie pomógł Unii. Kluczem do zwycięstwa był wyrównany skład z liderem Mieczysławem Mendyką (11). Tylko Stanisław Sochacki nie mógł zaliczyć tego spotkania do udanych – szansę na punkty pozbawił go najpierw defekt a później upadek. 

Miejscowych kibiców cieszyła także jazda Henryka Ciorgi oraz Jana Szurkowkiego. Ten drugi w tym samym roku otrzymał powołanie do kadry narodowej. Zespół Zgrzeblarek wykonał plan minimum i musiał oglądać się na zaległe spotkanie w Krośnie, gdzie żużlowcy Karpat podejmowali właśnie Unię Tarnów. Ta, po przegranej w Zielonej Górze, musiała wygrać by wyprzedzić nasz zespół w tabeli. Ta sztuka im się nie udała, przegrali ostatecznie 40,5:33,5 i tym samym Zgrzeblarki ostatecznie zajęły pierwsze miejsce w tabeli zbiorczej II ligi za lata 1963-1964. 

Zgrzeblarki Zielona Góra 46
Henryk Ciorga – 8 (1,2,2,3)
Mieczysław Mendyka 11 (2,3,3,3)
Stanisław Sochacki – 0 (d,0,u-)
Jan Szurkowski – 9 (3,2,3,1)
Jan Wiśniewski – 7 (3,1,2,1)
Ludwik Jaskulski – 5 (1,0,3,1)
Zenon Nowak – 6 (2,2,2)

Unia Tarnów 32
Zygmunt Pytko – 15 (3,3,3,3,3)
Władysław Depta – 0 (0,u,0,0)
Władysław Kamiński – 6 (1,1,2,u,2)
Benedykt Bogdanowicz – 4 (2,0,1,1)
Jan Kwaśniewicz – 6 (2,1,1,2,0)
Andrzej Golonka – 0 (0,-,-,-)
Jan Fijałkowski – 1 (1,d,0,0)