Jeszcze nie tak dawno wszyscy tęskniliśmy za żużlem i odliczaliśmy tygodnie oglądając śnieg za oknami. Tymczasem PGE Ekstraliga, z pominięciem wszystkich (właściwie znacznej większości) odwołanych zawodów, hula już sobie w najlepsze. Zawodnicy i ich ekipy mają coraz więcej meczy do obstawienia i coraz mniej czasu dla siebie, a dla nas kibiców poprawia się pogoda i zaczynają coraz większe emocje. Ruszamy z Grand Prix!
Doczekaliśmy nareszcie końcówki kwietnia i startu cyklu Grand Prix, który rusza już jutro w słoweńskim Krsko. Zawodnicy już trenują na miejscu, nam pozostaje przyjrzeć się liście startowej. Ciężko jednak tutaj cokolwiek obstawiać, ocenianie formy zawodników nadal wydaje się nieco niesprawiedliwe biorąc pod uwagę warunki pogodowe w ostatnich kilku tygodniach. Podejrzewam, że część chłopaków nadal potrzebuje czasu na to, żeby się porządnie "rozjeździć". Na pewno wszyscy jesteśmy ciekawi jak spiszą się nasze polskie debiuty. Z Piotrkiem Pawlickim na starcie sezonu było ciężko, teraz jednak wyraźnie się rozkręcił także mam spore nadzieje na to, że jutro będzie w dobrej formie i pokaże na co go stać. Wydaje mi się jednak, że większe szanse na spektakularny debiut ma Bartek Zmarzlik i to chyba w nim kibice pokładają największe nadzieje. Oby faktycznie tak było! Nie możemy też oczywiście zapomnieć o Maćku Janowskim. Kto wie, może zafundują nam jutro polskie podium?
To byłoby chyba jednak zbyt idealne. Nie zapominajmy o tym, że Grand Prix to absolutna światowa czołówka i w tym zestawieniu wszystko jest możliwe. Po losowaniu lista startowa na jutro wygląda tak:
1. Piotr Pawlicki (Polska)
2. Jason Doyle (Australia)
3. Chris Harris (Wielka Brytania)
4. Matej Zagar (Słowenia)
5. Maciej Janowski (Polska)
6. Andreas Jonsson (Szwecja)
7. Denis Stojs (Słowenia)
8. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
9. Niels Kristian Iversen (Dania)
10. Nicki Pedersen (Dania)
11. Peter Kildemand (Dania)
12. Bartosz Zmarzlik (Polska)
13. Greg Hancock (USA)
14. Chris Holder (Australia)
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
16. Fredrik Lindgren (Szwecja)
17. Nick Skorja (Słowenia)
18. Matic Ivacic (Słowenia)
Dla mnie samej sobotnie wieczory z Grand Prix kojarzą się ze sporą dawką emocji i dobrego speedwaya. W końcu to od tego cyklu zaczęłam swoją przygodę z żużlem. Właściwie już nie mogę doczekać się jutra tak samo jak jeszcze niedawno z niecierpliwością czekałam na pierwszy mecz PGE Ekstraligi. Niestety nie mogę być na miejscu, więc musi wystarczyć mi telewizor. Jutro skupiam się na naszych chłopcach i na aktualnym Mistrzu Świat - Tai na pewno tak łatwo tytułu nie odda. Oby ktoś zaskoczył i oby się działo!
A Wy? Komu kibicujecie?
Natalia Schmidt - methanolhigh.com