Patryk Dudek nie zaliczy wczorajszego występu w Grudziądzu do udanych. DuZers w swoich biegach nie potrafił znaleźć odpowiedniej prędkości i męczył się na trasie. Humor z pewności poprawiłby mu dobry wynik z ostatnim biegu. Niestety do podwójnego zwycięstwa z Jarkiem Hampelem zabrakło jednego okrążenia.
DuZers po czterech biegach miał na koncie 4 punkty i trzy bonusy. Z Jarkiem Hampelem przywiózł dwa remisy oraz jedno podwójne zwycięstwo. Przed biegami nominowanymi dorzucił jeszcze jeden punkt z bonusem w biegu z Alexem Zgardzińskim.. W czternastym wyścigu, znów z Hampelem, jechał na podwójnym prowadzeniu, które praktycznie zapewniało Falubazowi zwycięstwo. Wszystko układało się po myśli DuZersa do rozpoczęcia czwartego okrążenia. Wtedy motocykl Patryka nagle się zatrzymał i z 5:1 dla Falubazu zrobiło się 3:3. Po meczu okazało się, że wszystkiemu winny jest przerwany przewód paliwowy. Pech, pech i jeszcze raz pech. Zamiast wyniku 6+4, który nie wyglądałby tak źle, Patryk zakończył wczorajszy mecz z dorobkiem 4 punktów i 3 bonusów.