Martin Smolinski odlicza dni do powrotu na żużlowy tor. Tydzień temu niemiecki zawodnik wziął udział w zimowym zgrupowaniu Falubazu, podczas którego m.in. wygrał rywalizację na kartingach.
W resorcie Norweska Dolina byłem już drugi raz, i podobnie jak rok temu, tym razem znów było bardzo miło. To świetne miejsce na tego rodzaju zgrupowanie, bowiem wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy mamy pod ręką. Świetne warunki w pokojach, pyszne jedzenie no i oczywiście strefa spa i wellness. Całą drużyną dobrze przepracowaliśmy ten tydzień i jeszcze bardziej się zintegrowaliśmy. Dużo biegaliśmy na nartach, a popołudniami zorganizowano nam świetne aktywności jak chociażby kartingi. Mieliśmy więc świetną okazję do rozmów i poznania siebie nawzajem. Mieliśmy na kartingach mała rywalizację i tak się złożyło, że ja byłem tam najszybszy. Lubię taką formę aktywności. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że najlepszy będzie Piotr Protasiewicz bo w tym sporcie ma duże doświadczenie - powiedział nam Martin.
Niemiec jest na ostatniej prostej do wznowienia treningów na żużlowych torach.
Szykujemy motocykle do wyjazdu na tor. Zajmie nam to jeszcze około tygodnia. Plan jest taki, aby 9 lub 10 marca wznowić treningi. Czekam na odpowiednie warunki atmosferyczne. Być może pierwsze kółka będę kręcił we Włoszech lub na Słowenii. Myślę, że dołączę także do treningów z zielonogórską drużyną - powiedział Smolinski.