Piotr Protasiewicz po dwóch latach przerwy wraca dziś z Falubazem do Gorzowa. Kapitan naszej drużyny liczy, że będzie to ciekawy pojedynek, a on sam pojedzie lepiej niż ostatnio.
Nie będzie to wprawdzie mecz z tych o być, albo nie być. Tym razem obciążenie tego spotkania będzie trochę mniejsze, ale ranga nadal pozostaje na wysokim poziomie. Ja nie skupiam się na tym które miejsce zajmiemy po rundzie zasadniczej - powiedział Piotr Protasiewicz, przed dzisiejszym spotkaniem.
Zielonogórzanie od 22 maja są niepokonaną drużyną w PGE Ekstralidze. To właśnie gorzowska drużyna jest ostatnim zespołem z którym przegrał Falubaz. Czy zdaniem Piotra w Gorzowie mamy szansę na rewanż?
Na pewno jesteśmy w stanie pojechać dobre zawody. Ja w Gorzowie w lidze jechałem ostatni raz dwa lata temu. Ostatnio miałem kontuzję, a jak już jechałem to wychodziło to przeciętnie, czy nawet słabo. Liczę, że tym razem uda mi się pojechać lepiej i dać trochę więcej drużynie. Jesteśmy w dobrej formie, ale my jedziemy do najsilniejszej drużyny w obecnym układzie tabeli. Stal nie ma słabych punktów i jest tam dwóch dobrych młodzieżowców. Myślę jednak, że jesteśmy w stanie powalczyć i odjechać bardzo dobre zawody.