Duńczyk Rasmus Jensen to jeden z liderów Enea Falubazu Zielona Góra. Pierwszy sezon w naszej drużynie z pewnością może zaliczyć do udanych. W tej chwili zajmuje piąte miejsce wśród najlepszych pierwszoligowych zawodników.
Jak oceniasz swoją formę w dotychczasowych spotkaniach? Jesteś z niej zadowolony?
- Uważam, że w tym sezonie prezentuję dobrą formę, lecz chciałbym jeszcze poprawiać swoje wyniki. Razem z moim teamem dążymy do tego, by moje osiągnięcia przy W69 i na wyjazdach były jak najlepsze.
Jest to Twój pierwszy sezon w Enea Falubazie Zielona Góra. Jak się czujesz na torze w Zielonej Górze?
- Wierzę, że jazda w tym klubie pomoże to w dalszym rozwoju mojej kariery. Już po pierwszych chwilach spędzonych z drużyną wiedziałem, że mamy tutaj świetną atmosferę, a to z pewnością pomaga. Od samego początku czuję się też bardzo dobrze na tutejszym torze. Lubię go, atutem jest, że można się tu nieźle pościgać i wiem, że stać mnie tu na zdobycie ważnych punktów w każdym spotkaniu.
Co według Ciebie będzie kluczowe w walce o awans do PGE Ekstraligi?
- Zdecydowanie brak kontuzji, które w tym sezonie nas nie omijają. Musimy również utrzymać wysoki poziom sportowy, taki jak prezentowaliśmy dotychczas. Mamy świetny zespół, który jest w stanie wygrać tegoroczne rozgrywki, ale najważniejsze będzie skupienie i skuteczna jazda, gdy nadejdzie faza play-off.
Jakie cele stawiasz przed sobą na drugą część tego sezonu?
- Kolejne zwycięstwa. To jest cel dla mnie najważniejszy. Mam tu na myśli, zarówno starty indywidualnie, jak i mecze Enea Falubazu Zielona Góra. Wiemy, o co jedziemy, wiemy też, jakie są oczekiwania kibiców wobec nas i chcemy ten sezon zakończyć w najlepszy możliwy sposób, czyli z awansem do elity.
Co według Ciebie jest największą siłą zielonogórskiej drużyny w tym sezonie?
- To, że zawsze jest jeden lub dwóch zawodników, którzy potrafią wziąć odpowiedzialność za wynik zespołu. Naszym atutem niewątpliwie jest to, że gdy któremuś z nas przytrafi się słabszy dzień, to drugi potrafi wówczas wykrzesać z siebie na tyle, że może go zastąpić. To jest niewątpliwie nasza wielka siła.
Za Tobą świetny, ubiegły sezon w Wybrzeżu Gdańsk. W tegorocznych rozgrywkach notujesz równie dobre wyniki. Czy myślisz, że to odpowiedni czas, by za rok spróbować swoich sił w PGE Ekstralidze?
- Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Na ten moment skupiam się tylko na tym, by być w jak najlepszej formie sportowej i razem z zespołem we wrześniu awansować do PGE Ekstraligi.
Dziękuję.
