Za Rohanem Tungate całkiem udany sezon na polskich torach. W Ewinner 1. lidze żużlowej Australijczyk wykręcił siódmą średnią, a szczególnie dobrze prezentował się w fazie play-off. W piątek Rohan trenował na zielonogórskim torze po raz ostatni w tym sezonie. W rozmowie z nami wrócił wspomnieniami do finałowego meczu z Wilkami Krosno, oraz odniósł się do przyszłego roku i wzmocnień w zespole.
Od finałowego meczu w Zielonej Górze minęło już trochę czasu. Wspominasz jeszcze ten pojedynek?
Dziś, kiedy jechałem do Zielonej Góry, przypomniałem sobie ten mecz finałowy no i jego ostatni bieg. Bardzo mocno to przeżyłem i długo nie mogłem się pozbierać. W sumie dopiero czwartkowa informacja o trzech nowych nazwiskach dała mi coś w rodzaju dobrej energii. Z niecierpliwością czekam na kolejny sezon. Cały klub wykonał świetną robotę, żeby zbudować silny skład na przyszły sezon. To przyjemne być tego częścią.
Jak ocenisz sezon 2022 w naszym wykonaniu?
To był trudny rok. W końcówce szło nam już całkiem nieźle. Potknęliśmy się tylko w finałowym meczu w Krośnie i to okazało się kluczowe. W rewanżu robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby odrobić tę stratę, ale się nie udało. Faza play-off rządzi się swoimi prawami i dyspozycja dnia jest bardzo ważna. Ja akurat w ostatnim meczu zaliczyłem słabszy występ, co oczywiście nie powinno się zdarzyć.
Wspomniałeś o czwartkowym komunikacie dotyczącym porozumień z nowymi zawodnikami. Jak oceniasz te ruchy transferowe?
Wygląda to naprawdę dobrze. To ciekawi zawodnicy. Z Rasmusem Jensenem znam się bardzo dobrze, bo wiele lat wspólnie jeździliśmy. Podobnie z Luke Beckerem. Z Przemkiem Pawlickim jeździłem wspólnie w tym roku w Szwecji. Znam się więc z nimi dość dobrze. Fajnie jest mieć tych zawodników w swojej drużynie.
Jak więc będzie sezon 2023 w wykonaniu zielonogórskiej drużyny?
Po informacji o wzmocnieniach jestem przekonany, że możemy znów powalczyć o najwyższe cele. Ten sezon dużo nas nauczył. Z pewnością to doświadczenie będzie nam przydatne w przyszłorocznej rywalizacji. Musimy wyciągnąć wnioski z tego sezonu. O odpowiednią motywację nie musimy się martwić. Wszyscy chcemy się rozwijać i iść naprzód. Oczywiście w żużlu nic nie jest pewne. Na ten moment jednak Zielona Góra będzie miała silny skład.
Czy chciałbyś przekazać coś zielonogórskim kibicom?
Wszystkim kibicom chcę podziękować za ten sezon, za ich wsparcie i doping. Czasami rozumiałem ich frustrację, kiedy nasze wyniki nie były takie jak oczekiwali. My zawsze staraliśmy się dawać z siebie 100%. Poświęciliśmy wiele, aby być najlepszą drużyną na koniec sezonu. Tak się jednak nie stało. Mam nadzieję, że kolejny sezon zakończymy w zdecydowanie lepszych nastrojach.