Enea Falubaz Zielona Góra w niedzielę rozpocznie ligową rywalizację w 1. lidze żużlowej. Na początek nasza drużyna wybiera się do Rybnika, na mecz z ROW-em. O potencjale rybnickiej drużyny, oraz postawie zielonogórzan na torze przy ulicy Gliwickiej rozmawialiśmy z Rafałem Darżynkiewiczem z TVP Sport.
ROW Rybnik to pierwszy rywal Enea Falubazu Zielona Góra w sezonie 2023. Jak można ocenić siłę tej drużyny?
Rafał Darżynkiewicz (TVP Sport): Nie lubię oceniać drużyn na papierze. Najlepiej jest to zrobić jak wystartują rozgrywki i po dwóch lub trzech kolejkach można ocenić siłę zespołów. Jeśli chodzi o ROW Rybnik to na pewno możemy mówić o dużej rewolucji. Odejście Grześka Zengoty, Andreasa Lyagera i Nicolaia Klindta to jedno. Pozyskano natomiast zawodników, którzy mogą być zaskoczeniem pozytywnym, ale może być tak, że niekoniecznie będą w stanie zastąpić swoich poprzedników. Mamy na przykład Patricka Hansena, który poprzedni sezon spędził w Ekstralidze w Gorzowie. Mamy Brady Kurtza, który jeździł w Łodzi. Miał tam mecze udane i pewnie ma coś do udowodnienia tym, którzy zrezygnowali z jego usług. To są zawodnicy, dla których ostatni sezon nie należał do udanych, ale mają w Rybniku okazję do odbudowania i powalczenia o coś więcej.
To na co stać rybniczan w starciu z Eneą Falubazem?
Rybnik jest zagadką. Ten skład może wypalić, ale wszystko będzie zależało od początku sezonu. Rybniczanie mają bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę, bo na sam początek przyjeżdża do nich Enea Falubaz Zielona Góra.
Czy języczkiem u wagi będzie w tym meczu postawa Jana Kvecha?
Ja powiem trochę przewrotnie, że Janek Kvech może okazać się właśnie największą siłą Rybnika. Ja uważam, że to był świetny ruch Falubazu. Janek pozostał w kadrze drużyny, ale jednocześnie dostanie szansę na starty w innym zespole. Będzie miał w Rybniku okazję, żeby się pokazać.
Enea Falubaz jest faworytem niedzielnego meczu?
Rybnik wydaje mi się być terenem, który idealnie pasuje Falubazowi. W ostatnich latach rybniczanie raczej byli tłem dla zielonogórzan. Pamiętam sezon 2020. Wtedy również Zielona Góra inaugurowała sezon w Rybniku. Mecz ten zakończył się wygraną pewną wygraną Falubazu 36:53. W minionym sezonie również ROW przegrał wysoko na własnym torze. Jakoś mam w pamięci to, że rybniczanie zawsze mieli z Falubazem mocno pod górę. Zielonogórzanie byli na torze w Rybniku najczęściej bardzo dobrze spasowani, i to niezależnie w jakim składzie jechali mecz.
Będzie to też pierwszy mecz Piotra Protasiewicza w zupełnie nowej roli.
Ja pamiętam ligowy debiut Piotra Protasiewicza na torze w Rybniku. W sezonie 1993 obecny dyrektor sportowy w Enea Falubazie zdobył 11 punktów. Ten tor z pewnością był jednym z jego ulubionych i to doświadczenie zdobyte przez 31 lat startów, z pewnością będzie ważnym elementem zielonogórskiej drużyny w niedzielnym meczu.
Niedzielny mecz w Rybniku rozpocznie się o godzinie 14:00