Zloty Plastron Falubazu to nowa tradycja zielonogórskiego żużla. Wręczany będzie on co roku wybitnie zasłużonym działaczom Falubazu. Pierwszym laureatem tej nagrody został Ryszard Greszczyk - wieloletni Prezes Stowarzyszenia ZKŻ.
Słowo Falubaz oznacza dla mnie coś więcej, niż tylko klub sportowy i drużyna, której kibicuję od lat. Ja z Falubazem szedłem przez życie w dobrych i złych chwilach. Ja bardzo się cieszę, że mogę należeć do rodziny Falubazu i jestem z tego powodu bardzo dumny. Można powiedzieć, że dzień w którym dołączyłem do klubu, był początkiem jednej z najpiękniejszych historii w moim życiu. Dziś jesteśmy w zupełnie innym momencie, niż kilka czy kilkanaście lat temu. Pamiętam czasy, kiedy byliśmy na granicy likwidacji klubu. Na koncie klubu siedział komornik i brakowało nam pieniędzy na opłacenie rachunków. Jestem dumny z tego powodu, że miałem swój wkład z wyprowadzenie klubu na prostą. Dzisiaj spotykamy się na tak pięknej uroczystości z wieloma sponsorami. Potwierdza to, że jesteśmy jedną wielką rodziną - powiedział po piątkowej gali Ryszard Greszczyk.
Ryszard Greszczyk to wieloletni działacz zielonogórskiego klubu. Gdy w połowie lat 90-tych skończyła się "era Morawskiego", rozpoczął on prace na rzecz żużla w Zielonej Górze. Przez wiele lat był Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej. Od marca 2009 roku był Prezesem Zarządu Stowarzyszenia ZKŻ, które posiadało 100% akcji spółki ZKŻ SSA prowadzącej naszą drużynę ekstraligową. Funkcję tę sprawował do kwietnia 2012 roku, jednak do dziś Falubaz może liczyć na jego wsparcie.
Zobacz także: Super Bankiet Falubazu z udziałem sponsorów i żużlowców (video)
Dziś żyjemy w zupełnie innych czasach i jesteśmy w innym miejscu. Ja dawno nie byłem tak dumny ze składu Falubazu jak w tej chwili. Z tego miejsca chciałbym podziękować właścicielom i zarządowi za stworzenie takiej drużyny - dodał pierwszy laureat Złotego Plastronu.
Zapewne nie każdy wie, że Ryszard Greszczyk jest Mistrzem Polski i dwukrotnym Wicemistrzem Świata w grillowaniu. Gotowanie to jednak nie wszystko. Jest także wielkim pasjonatem motoryzacji, a na mecze przyjeżdża swoim oświetlonym Goldwingiem.
Ja w swojej kolekcji mam już jeden plastron Falubazu. Dostałem go od Andrzeja Huszczy, naszej legendy. Natomiast Złoty Plastron Falubazu, który otrzymałem przekażę na licytację. Postaram się jeszcze zebrać autografy od naszych zawodników, aby jego wartość była jeszcze większa - dodał Ryszard Greszczyk.
