Sebastian Niedźwiedź w sezonie 2020 na zasadzie wypożyczenia będzie startował w drugoligowym OK Bedmet Kolejarz Opole. Na inaugurację jego drużyna powalczy 31 lipca o punkty w Rzeszowie.
– Cieszę się, że będę miał możliwość jazdy. W Opolu panuje świetna atmosfera, dlatego mam nadzieję, że razem awansujemy do I ligi. Za mną trudny czas sportowo i prywatnie, ale liczę, że jazda w nowym klubie będzie dla mnie szansą, by pokazać się na żużlu z jak najlepszej strony – podkreśla zawodnik.
Sebastian Niedźwiedź dołączył do Zielonej Góry przed sezonem 2016 i był podstawowym juniorem w ekstraligowych pojedynkach. Wychowanek rawickiego Kolejarza mógł jednak mówić o sporym pechu. Dwuletni okres startów przy W69 to kilka groźnych kontuzji. Ta najpoważniejsza miała miejsca w sierpniu 2017 roku, kiedy w wyniku groźnego upadku w Rybniku doznał złamania kilku kręgów. Ostatni sezon juniorski – 2018 – zakończył ze średnią biegową 1.000. W 2019 już jako senior miał startować jako gość w drugoligowej drużynie Speedway Wanda Kraków.
– Nie ukrywam, że podczas mojej dotychczasowej przygody z żużlem, to był najgorszy sezon. W poprzednich zmagałem się z kontuzjami, ale sobie z nimi poradziłem. A teraz właściwie nigdzie nie jeździłem i to był największy problem. Jak nie jeżdżę, to nie zarabiam, a sprzęt, amortyzacja, przygotowanie do treningów, wszystko kosztuje. Trudna sytuacja dla żużlowca, dlatego liczę, że w Opolu się odbuduję. Bardzo fajnie mnie tam powitano, jest więc szansa na rozwój – dodaje Sebastian.
Sebastian Niedźwiedź jest czwartym zawodnikiem naszej drużyny, który związał się umową z opolskim Kolejarzem. Wcześniej wypożyczony został Jakub Osyczka, a gośćmi będą Mateusz Tonder i Damian Pawliczak.