Awans do play-offów to dla nas przyjemna sprawa - powiedział Piotr Żyto. RM Solar Falubaz Zielona Góra obronił przewagę wypracowaną w pierwszym spotkaniu i już za tydzień powalczy w półfinale PGE Ekstraligi.
Taniec zwycięstwa tańczy się na mecie, więc do ostatnich metrów byliśmy skupieni na wyniku i tego, aby tą trójkę dowieźć. Na szczęście udało się wywalczy ten biegowy remis i mieliśmy okazję do świętowania. Szkoda, że dzisiaj któraś z tych dwóch drużyn musiała odpaść, ale cieszę się, że to nie jesteśmy my. W trakcie meczu nie było za dużego wyboru do zmian. Trójka zawodników była w gotowości, aby zastępować Martina Vaculika jako rezerwa taktyczna. Wyszło tak, że jechał Michael. Gdybyśmy poprzedni bieg wygrali, to musiałby pojechać Norbert Krakowiak. Wielkich manewrów nie mogłem więc zrobić. Wydaje mi się, że podjąłem dobre decyzje. Michael wygrał start, tak jak zakładaliśmy, ale przyjechał drugi - powiedział po meczu trener Piotr Żyto.
Martin przejdzie szczegółowe badania i jutro będziemy wiedzieli więcej. Na pewno jest mocno poobijany. Miał problemy z oddychaniem. My po strcie Martina byliśmy bardzo osłabieni, bo to w końcu nasz lider. Mimo to udało nam się wywalczyć korzystny wynik. Kolejny raz pokazaliśmy niektórych fachowcom, który skazywali nas na walkę o utrzymanie, jak bardzo się mylili. Dziś mamy pewny awans do fazy play-off i to dla nas bardzo przyjemna sprawa - dodał Piotr Żyto.
źródło: nSport+